Pracujący od 25 lat w Peru ks. Wiesław Tworzydło podejmuje się budowy Dominikańskiego Centrum Miłosierdzia Bożego.
O swojej pracy na misjach, a szczególnie o centrum, które zaczyna budować opowiadał m.in. w czasie swojego urlopu w Polsce wiernym z par. pw. św. Jana Nepomucena w Bochni, czy wiernym w Brunarach. Tam mógł głosić Słowo Boże i do puszek zbierać ofiary na to dzieło.
- A zaczęło się tak, że 3 lata temu spotkałem nowe peruwiańskie zgromadzenie, siostry dominikanki Miłosierdzia Bożego. One łączą duchowość dominikańską z orędziem św. Faustyny Kowalskiej. Zgromadzenie jest zatwierdzone, a dzieło, którego siostry chcą się podjąć, to budowa centrum, które, jak chce miejscowy biskup będzie diecezjalnym sanktuarium Miłosierdzia Bożego, miejscem rekolekcji, spowiedzi, ale będzie też bardzo konkretnie pomagać najbardziej potrzebującym, przez prowadzenie domu dla sierot oraz ośrodka dla seniorów. Dzieci porzucone, jak i seniorzy pozostawieni przez rodziny sami sobie to jest duży problem w Peru - opowiada ks. Wiesław.
Ksiądz Tworzydło z peruwiańskimi dominikankami Miłosierdzia Bożego. FBNa misje pojechał w 1996 roku. Dwa lata po święceniach. 25 lat pracował w Andach. Zasiedział się w Peru do tego stopnia, że często mówi: "u nas w Peru". Pracował w Huancayo. Potem były trzy placówki w najbiedniejszym rejonie Peru: Churcampa, Andamarca, i Marco. Na razie do końca roku z ks. Grzegorzem Łukasikiem pracują w Huando, centrum misyjnym dla 50 wiosek zlokalizowanym na wysokości 3600 m.n.p.m.. Od stycznia zostawiają tę misję w rękach księdza z Opola, Henryka Pocześnioka i kapłana Peruwiańczyka.
Cegiełka na Dominikańskie Centrum Miłosierdzia Bożego. FBPodejmują pracę nad oceanem, w Medio Mundo, w diecezji Huacho. Peru pod wieloma względami, w tym mentalności ludzi, dzieli się na trzy kraje: Amazonia, wysokie Andy, i teren nad oceanem. - Wiemy, że będzie zupełnie inaczej niż dotąd, wierzę jednak, że jest to dzieło Opatrzności i Bóg będzie z nami - mówi ks. Tworzydło.
W Polsce siostry dominikanki utworzyły subkonto, na które można wpłacać datki. Zebrane dotąd środki pozwoliły zakupić grunt, wykopać studnię. Siostry już działają wydając ubogim 180 posiłków dziennie.
Więcej w "Gościu Tarnowskim" 29 sierpnia. O inicjatywie można przeczytać na Facebooku: Dominikańskie Centrum Miłosierdzia Bożego w Peru.