W sanktuarium Matki Bożej Zawadzkiej rozpoczął się 4 września tygodniowy odpust maryjny.
W sobotę 4 września Mszy św. o godz. 15 przewodniczył ks. Łukasz Opolski z Dębicy, który następnie poprowadził kilkutysięczny tłum na dróżki różańcowe. Eucharystia sprawowana była przy ołtarzu polowym. U stóp świątyni stanął tego dnia dzwon „Głos nienarodzonych”.
- Papież Franciszek mówił o tym dzwonie, kiedy go poświęcił, że każdy pielgrzym, przechodzień może uderzyć w ten dzwon, a wydobyty dźwięk będzie symbolicznym głosem tych, którzy nie mogą powiedzieć, że chcą żyć. Wiemy, że każdego roku w Polsce setki, tysiące dzieci się nie urodziły, bo im nie pozwolono. Dziś zachęcamy by ci, którzy opowiadają się za życiem, w ten dzwon uderzyli. Modlimy się i będziemy się modlić w tym sanktuarium za nienarodzonych - mówi ks. Józef Książek, kustosz zawadzkiego sanktuarium. Dzieci odchodzą po cichu. Trzeba o tym głośno mówić, także głosem dzwonu.
Bogdan Romaniuk jest strażnikiem dzwonu „Głos nienarodzonych”. Na co dzień jest wiceprezesem Fundacji „Życiu tak” im. Niepokalanego Poczęcia NMP w Rzeszowie. - Kiedy parę lat temu przeczytałem, że na świecie co roku 42 mln dzieci ginie w wyniku aborcji, dostałem impuls do działania, by zwrócić na to uwagę. Zaproponowałem, by o tym mówić i dlatego zrealizowaliśmy ideę dzwonu „Głos nienarodzonych”. To jest materialna rzecz, ale kiedy papież Franciszek poświęcił dzwon, jako pierwszy uderzył w niego, zwrócił na niego uwagę świata. Na dzwon, ale w istocie na problem, który wyraża. Taki dzwon dziś chce mieć Ekwador, także Ukraina. Nasz polski dzwon peregrynuje po Polsce. Dziś jest w Zawadzie, ale na przykład jutro, 5 września, będzie w Kalwarii Zebrzydowskiej - opowiada Bogdan Romaniuk.
Kiedy pielgrzymi wychodzili na radosne dróżki Matki Bożej ponad setka z nich zatrzymała się, by uderzyć w dzwon. Jego brzmienie jest potężne, bo dzwon, który został odlany w pracowni Felczyńskich w Przemyślu, jest duży, waży tonę. Kiedy się odzywa, powietrze wokół drży. - To jest świetna sprawa, że jest ten dzwon, że go słychać, bo dźwięczy potężnie. Trzeba głośno mówić o tragedii, jaką jest aborcja - przekonuje pewna starsza pani.
Odpust w Zawadzie trwa. Szczególnym dniem odpustu będzie 8 września, dzień chorych. Ważnym świętem będzie też kolejna niedziela 12 września, kiedy w sanktuarium odbędzie się dziękczynienie za plony. - Serdecznie wszystkich do nas zapraszamy. Można wybrać sobie dowolny dzień, by tu przyjechać, a tych, którzy nie mogą tu przybyć za dnia, zapraszamy codziennie na godzinę 20, na Apel Maryjny - zaprasza ks. kustosz Józef Książek.