WSD. Oczko w głowie

Małe Seminarium stało się w czasach bp. Leona Wałęgi remedium na malejącą liczbę powołań kapłańskich w diecezji.

Początek XX. wieku to w historii diecezji tarnowskiej poważny kryzys powołań kapłańskich. Już od roku 1899 liczba alumnów w seminarium tarnowskim nie przekraczała 66. Kiedy w 1901 roku diecezję tarnowską obejmował biskup Leon Wałęga stan osobowy w seminarium wynosił 49 kleryków, a na pierwszy rok formacji przyjęto 4 kandydatów. Dla nowego biskupa był to znak, że trzeba jak najszybciej podjąć troskę o wzbudzanie nowych powołań i stworzyć dogodne warunki, by młodzi chłopcy przed maturą mogli swobodnie rozwijać odkryty dar Bożego wezwania.

Pewnego rodzaju grunt pod plany biskupa Wałęgi został przygotowany jeszcze za czasów biskupa Ignacego Łobosa. W 1888 roku biskup Łobos podjął ważną decyzję o przejęciu od bernardynów bursy św. Kazimierza w Tarnowie. Biskup nie szczędząc własnych środków wyposażył bursę w kaplicę oraz potrzebny do sprawowania Mszy świętych i innych nabożeństw sprzęt liturgiczny. Dzięki temu młodzi chłopcy mieszkający w bursie mogli codziennie być na Mszy świętej, odmawiać wspólne pacierze, a raz w miesiącu przystępować do spowiedzi i Komunii świętej. Zadbano o dobrze wyposażoną bibliotekę. Na dobrym poziomie stała kuchnia. Powołano do życia Sodalicję Mariańską. W 1900 roku bursa liczyła 85 wychowanków. Dla biskupa Łobosa była to szkoła powołań kapłańskich, która miała się przerodzić w Małe Seminarium.

WSD. Oczko w głowie   Bp Leon Wałęga. arch. GN

Biskup Wałęga znał dobrze ideę Małego Seminarium ze Lwowa, gdzie przez kilka lat był prefektem. Lwowscy małoseminarzyści stanowili główną bazę powołań dla archidiecezjalnego seminarium. W tamtym okresie w gimnazjach galicyjskich panowały bardzo chłodne nastroje w stosunku do Kościoła katolickiego, jak i samych duchownych. Dla biskupa Wałęgi było oczywiste, że należy przełamać ten niekorzystny klimat. Miała temu służyć prosta metoda; młodzi mieli oddziaływać na młodych. Małe Seminarium miało być nie tylko miejscem ochronnym dla chłopców, ale przede wszystkim ośrodkiem, w którym małoseminarzyści przygotowywali by się do tego, żeby oddziaływać, nawet na najbardziej antyklerykalnych kolegów, z którymi uczyli się w gimnazjum tarnowskim.

Można powiedzieć, że Małe Seminarium od samego początku było przysłowiowym oczkiem w głowie biskupa Wałęgi. Uważał on, że miejscem zamieszkania małoseminarzystów powinna być rezydencja biskupów tarnowskich, a każdorazowy biskup powinien rozciągnąć osobisty nadzór nad tą, jakże ważną instytucją. Już w 1901 roku przyjęto 9 małoseminarzystów. Rok później było ich już 14. Oficjalnym ogłoszeniem otwarcia Małego Seminarium był napisany przez biskupa Wałęge list pasterski z dnia 18 września 1902 roku.

Biskup chciał osobiście dopilnować ich formacji i zapewnić im bezpieczny rozwój powołania. Nie szczędził własnych funduszy na to, aby Małe Seminarium w Tarnowie mogło funkcjonować. Ofiary, które napływały z całej diecezji biskup odkładał do kasy dla utworzenia tak zwanego kapitału zakładowego. We wrześniu 1903 roku suma ta wynosiła 21 500 koron w gotówce i 6 800 koron w papierach wartościowych. W 1909 roku kapitał zakładowy Małego Seminarium wynosił już 100 000 koron.

Odkładane przez biskupa Wałęge fundusze miały być przeznaczone na zakup budynku, w którym można by stworzyć dogodniejsze warunki dla chłopców należących do zakładu. Tak też się stało, bowiem w 1911 roku zakupiono piętrowy dom z ogrodem przy ul. Chyszowskiej 7. Przylegał on bezpośrednio do rezydencji biskupiej, zaś w 1914 roku biskup Wałęga kupił jeszcze jeden dom również będący w bezpośrednim sąsiedztwie z dotychczasową siedzibą zakładu.

W Małym Seminarium kładziono duży nacisk na formację intelektualno–ascetyczną. Owoce pracy prefektów i samego biskupa Wałęgi były widoczne w wynikach osiąganych przez małoseminarzystów w tarnowskim I Gimnazjum, do którego chłopcy uczęszczali. Od 1901 roku do 1918 na ogólną liczbę 2 680 uczniów gimnazjalnych, małoseminarzystów było 491, czyli zaledwie 18%. Jednak na ogólną liczbę 643 celujących uczniów gimnazjalnych w tych klasach z Małego Seminarium było aż 330, to jest 53% wszystkich chłopców. Biorąc pod uwagę, że większość z małoseminarzystów po zdobyciu średniego wykształcenia kontynuowało formację w seminarium duchownym widzimy, że z roku na rok przybywało alumnów, którzy już w szkole średniej byli uczniami celującymi.

Przed wstępującymi do Małego Seminarium nie ukrywano, że jest ono nastawione na przygotowywanie chłopców do kapłaństwa. Dlatego też ułożono regulamin, który miał wypracowywać u małoseminarzystów obowiązkowość i systematyczność. Ważną rolę odgrywała formacja ascetyczna, a w niej kierownictwo duchowe i wspólnie odprawiane przez chłopców modlitwy, nabożeństwa, uroczyste Msze święte. Rozmyślania i konferencje, a nade wszystko codzienny udział w Mszy świętej miały zaszczepić
w małoseminarzystach styl życia kleryckiego.

W 1933 roku umierający biskup Wałęga mógł ze spokojem patrzeć na dzieło budzenia powołań jakim było założone przez niego Małe Seminarium. Małoseminarzyści stanowili wówczas około 23% duchowieństwa diecezjalnego (115 kapłanów). Spośród wszystkich alumnów w tymże 1933 roku było 31 wcześniejszych małoseminarzystów. Po śmierci biskupa Wałęgi jednymi z pierwszych formatorów–prefektów byli ksiądz Stanisław Łach oraz ksiądz Stanisław Sroka i ksiądz Wojciech Madej.

Bibliografia

Ks. E. Krężel, Małe Seminarium w Tarnowie (1901-1963),RTK, t. 34:1987,nr 4, s.85-97; R. Banach, Początki Seminarium Duchownego w Tarnowie, Lublin 1971 r., mps.; Ks. R. Banach Seminarium Duchowne w Tarnowie 1838-1921, maszynopis, Lublin 1985 r.; Ks. R. Banach, Początki Seminarium Duchownego w Tarnowie, w: Księga Pamiątkowa Jubileuszu Seminarium duchownego w Tarnowie 1821-1971, Tarnów 1972 r.; Ks. R. Banach, Instytut Teologiczny i Seminarium Duchowne w Tarnowie, Tarnów 1986 r., cz.1(1838-1885) i cz.2(1886-1945), mps,; Ks. B. Kumor, Diecezja tarnowska. Dzieje ustroju i organizacji 1786-1985, Kraków 1985 r.; Ks. B. Kumor, Dzieje polityczno–geograficzne diecezji tarnowskiej, Lublin 1958 r.; Ks. B. Kumor, Seminarium Duchowne w Tarnowie 1838-1958, w Currenda, rok 109, Tarnów 1959 r.; Ks. A. Nowak, Słownik biograficzny kapłanów diecezji tarnowskiej 1786-1985, tom I. Biskupi i kanonicy, Tarnów 1999 r. ; Ks. M. Łabuz, Duchowieństwo Diecezji Tarnowskiej w latach 1886-1918, Tarnów 2007.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..