Ponad 60 dzieci z borzęcińskiej parafii wzięło udział w balu wszystkich świętych. Najpierw modlili się na różańcu.
Bal wszystkich świętych w Borzęcinie organizowany jest od kilku lat przez parafię pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i miejscowy oddział Akcji Katolickiej. 31 października wzięło w nim udział na pewno ponad 60 dzieci. Tak wiele, że aż trudno było świętych i błogosławionych w Borzęcinie zliczyć. Jedno rodzeństwo na ten czas wcieliło się w rolę bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i bł. Matki Róży Czackiej. - Oglądaliśmy ich beatyfikację w telewizji. W przygotowaniu strojów pomagała nam mama - mówią Dominik i Edyta.
- Ze względu na pandemię bal nie mógł się odbyć w ubiegłym roku, organizujemy go wspólnie z Akcją Katolicka już któryś raz. Oczywiście nie zawsze to jest łatwe ze względu na liczne obowiązki związane z czasem świąt, ale warto to pogodzić. Przede wszystkim w nas wszystkich, zwłaszcza w dzieciach, budzi się świadomość, że 1 listopada nie jest Świętem Zmarłych, ale rzeczywiście dniem wszystkich świętych zbawionych - dniem wielkiej radości w Kościele. To także dobry czas wskazywania na wzory do naśladowania w świętości. Dzieci zaznajomiły się z postaciami, które reprezentują, poznały życiorysy swoich świętych - mówi ks. Marek Augustyn, wikariusz borzęcińskiej parafii.
Najpierw wszyscy święci i błogosławieni z Borzęcina wzięli udział w modlitwie różańcowej w kościele. Po niej udali się do domu katechetycznego na bal. Tam, oprócz wspólnej zabawy i tańców, czekał na nich konkurs z wiedzy o św. Janie Pawle II i bł. kard. Stefanie Wyszyńskim. W organizację wydarzenia włączyli się także aktywnie rodzice.
- Cieszę się nie tylko widokiem tylu świętych i błogosławionych, ale także i tym, że po czasie pandemii dzieci wróciły na modlitwę różańcową do kościoła i do uczestniczenia w życiu parafii, w grupach. Bardzo aktywnie działa Dziewczęca Służba Maryjna, chłopaki z Liturgicznej Służby Ołtarza także chętnie włączają się w przygotowanie nabożeństw. To sprawia największą radość - dodaje ks. Marek Augustyn.