Do parafii w diecezji trafia właśnie 25 tys. chlebków miłosierdzia i 5 tys. toreb miłosierdzia, które możemy wypełnić sercem, wspierając realnie w parafiach tych, którzy cierpią biedę.
Za kilka dni, 14. listopada, odbędą się obchody ustanowionego przez papieża Franciszka Światowego Dnia Ubogich.
W diecezji tarnowskiej o godz. 12 w kościele pw. Miłosierdzia Bożego będzie sprawowana Msza św. w intencji ubogich i wszystkich, którzy im posługują. Mszy św. przewodniczyć będzie dyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej ks. Zbigniew Pietruszka. Diecezjalna Caritas we współpracy z miejscową parafią przygotowała paczki żywnościowe, które zostaną rozdane ubogim.
- Do parafii w diecezji tarnowskiej trafia zaś 26 tys. chlebków miłosierdzia i 5 tys. toreb miłosierdzia - informuje ks. Krzysztof Majerczak, wicedyrektor Caritas Diecezji Tarnowskiej. Składane ofiary za chlebki miłosierdzia będą przeznaczone na pomoc ubogim. Torba miłosierdzia także jest dla ubogich, ale jej idea polega na tym, by wypełnić duże kartonowe torby produktami spożywczymi, które będą przekazane tym, którzy się źle mają.
- Kościół przypomina odwieczną prawdę, że ubogich zawsze mieć będziemy między sobą i nie możemy na nich się zamykać - mówi ks. Zbigniew Pietruszka, dyrektor Caritas Diecezji tarnowskiej. Grzegorz Brożek /Foto GośćTorby miłosierdzia, które któryś z kolei rok towarzyszą Światowemu Dniowi Ubogich, mamy i mieliśmy w parafiach od bardzo wielu lat w postaci koszy dla ubogich, w których można było składać żywność, środki czystości, dobrą odzież. Chlebki miłosierdzia to także długa tradycja, ale również po raz bodaj czwarty pojawiają się w kontekście Dnia Ubogich. Kilkanaście piekarni w diecezji piecze niewielkie, ale pełnowartościowe chlebki, które trafiają do parafii, skąd po złożeniu ofiary, będącej też jałmużną, można je wziąć do domu. Ofiary złożone przy tej okazji zostają również w parafiach na wsparcie potrzebujących.
- Biednych nie brakuje. Państwowe programy wspierające dzieci i rodziny zrobiły wiele dobrego w ograniczeniu ubóstwa. Dziś w najtrudniejszej sytuacji są seniorzy, emeryci i renciści, osoby samotne, z których wielu bez wsparcia sobie nie radzi - mówi ks. dyr. Zbigniew Pietruszka.