Biskup Stanisław Salaterski przewodniczył Mszy św. o północy w kościele księży misjonarzy w Tarnowie podczas nocy walki o błogosławieństwo dla Polski.
W kościele Świętej Rodziny w Tarnowie modlitewna inicjatywa "Noc walki o błogosławieństwo dla Polski" odbyła się z 25 na 26 lutego.
Jej organizatorem byli Wojownicy Maryi i wspólnota Męskiego Różańca w Tarnowie. Wzięli w niej udział mieszkańcy miasta, regionu, a także klerycy tarnowskiego seminarium wraz z rektorem ks. Jackiem Soprychem. Podczas kilkugodzinnej modlitwy odmówiono m.in. cztery części Różańca św. Mszy św. o północy w intencji Ojczyzny, a także pokoju na świecie i zaprzestania wojny na Ukrainie przewodniczył bp Stanisław Salaterski.
W czasie homilii apelował o modlitwę w intencji Ojczyzny w rodzinach, parafiach, przyzywanie Matki Najświętszej, Królowej pokoju i naszego narodu, której przemożne wstawiennictwo zmieniało niejeden raz losy historii świata. Przypominał o mocy modlitwy zanoszonej z dziecięcą ufnością, gorliwością i wiarą.
Wielokrotnie przywoływał słowa z Ewangelii, w której Pan Jezus mówi do apostołów: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie", zauważając, że wymownie brzmią dzisiaj, kiedy niejednokrotnie także w Tarnowie zdarza się, że przeszkodą w przystąpieniu do sakramentu bierzmowania młodego człowieka jest decyzja rodziców, którzy się na to nie godzą. Nieraz nie okazują wsparcia, ale też nierzadko bez żadnego problemu godzą się na decyzję syna czy córki o wypisaniu się z lekcji religii.
- "Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie" można przywołać także do sytuacji okoliczności modlitwy, którą do Boga zanosimy. Zadbajcie, aby przyszłe pokolenia Polaków mogły czcić Polaków w katolickiej i wolnej Polsce. Zadbajcie o to teraz, bo zagrożeń jest wiele - mówił biskup, wyliczając te związane z sekularyzacją, laicyzacją, z próbami poprawiania Pana Boga także - "o zgrozo" - przez ludzi ochrzczonych, uczniów Jezusa Chrystusa.
- Naszej gorliwości i ufności w modlitwie potrzeba także w intencji naszych granic, bo jakkolwiek pewne, tak wcale spokojne już nie są - mówił biskup. - Trzeba nam stawać do obrony naszej granicy. Z czym? Z Różańcem, modlitwą, poczuciem solidarności i odpowiedzialności za to, co się w moim ojczystym domu dzieje. Trzeba nam stawać z poczuciem dumy z historii naszych rodaków, naszej Ojczyzny z pragnieniem naśladowania tych, których dziś nazywamy bohaterami, bo życia nie szczędzili i krwi nie żałowali, by Polska była wolna, by dzieciom, wnukom, tzn. nam, żyło się bezpieczniej i lepiej. To samo zobowiązanie spoczywa dziś na każdym z nas wobec młodzieży i dzieci, następnych pokoleń tegoż świata - dodał hierarcha.
- Zagrożeniem, któremu się trzeba przeciwstawiać, jest brak wewnętrznej zgody i jedności w naszej ojczyźnie. To najbardziej widać, kiedy kłócą się partie w parlamencie, ale to słychać także w naszych domach i rozmowach - zauważył bp Stanisław Salaterski. - Umiejmy wspólnie czynić dobro. Jedność buduje zgodę, bezpieczeństwo i pomyślność w świecie - przypomniał.
Na zakończenie Mszy św. bp Stanisław Salaterski dokonał aktu zawierzenia narodu polskiego Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny.
Noc modlitwy o błogosławieństwo dla Polski odbyła się w wielu kościołach na terenie diecezji tarnowskiej, m.in. w Nowym Sączu czy Krynicy.