30 kwietnia odbyła się tradycyjna, już 37. pielgrzymka z Tarnowa do Matki Bożej Tuchowskiej, organizowana przez siostry służebniczki dębickie.
Przez ostatnie dwa lata z powodu pandemii pielgrzymka odbywała się w innej formie, raz miała charakter duchowy, a rok temu indywidualny. Tym razem już wspólnie z siostrami służebniczkami dębickimi na szlak pieszej pielgrzymki z Tarnowa do tuchowskiego sanktuarium wyruszyło kilkaset osób.
- W pielgrzymce mógł wziąć udział każdy, ale potężny trzon tej grupy stanowią osoby, z którymi współpracujemy, przyjaźnimy się i które wychowujemy. Są to rodziny, dzieci z ochronek i świetlic, z Dziewczęcych Służb Maryjnych, nasze rodziny, rodziny bł. Edmunda - czyli takie grupy modlitewne i formacyjno-apostolskie, które tworzymy przy naszych domach - mówi służebniczka dębicka s. Katarzyna Szulc.
W pielgrzymce wzięło udział kilkaset osób. Beata Malec-Suwara /Foto GośćZawsze pielgrzymka odbywa się w intencji powołań, ale w tym roku pątnicy szczególnie, jak cały świat, modlili się także o pokój. - Swój czas i modlitwę chcemy ofiarować ponadto w intencji budowy naszego domu dla chłopców z niepełnosprawnością intelektualną w Skoczowie i oni tu z nami idą. Na przedzie pielgrzymki, obok krzyża, niosą ikonę bł. Edmunda, która ma zawisnąć w ich domu. Chcemy razem z nimi budować ten dom, posłuchamy ich historii i o ich marzeniu powstania domu dla nich, przygotowali także dla nas pantomimę ewangelizacyjną - informuje s. Katarzyna.
Siostra Honorata Koźmińska z chłopcami, którzy nieśli w pielgrzymce ikonę bł. Edmunda Bojanowskiego, która zawiśnie w powstającej m.in. dla nich Przestrzeni Opatrzności. Beata Malec-Suwara /Foto GośćJak mówi s. Honorata Klonowska - służebniczka dębicka, dyrektor domu w Skoczowie, która także uczestniczyła w pielgrzymce - dzieło budowy nowego domu siostry zawierzyły opatrzności Bożej, bez niej nie odważyłyby się nawet marzyć o takim wyzwaniu, pod Jej okiem prowadzą obecny dom. Stąd też powstająca inwestycja została nazwana Przestrzenią Opatrzności.
- W tym momencie pod naszą opieką jest 39 chłopców z niepełnosprawnością intelektualną. Ich historie są bardzo różne, jedni nie zaznali nigdy domu rodzinnego, ale są też tacy, którzy trafili do nas po śmierci swoich rodziców - mówi s. Honorata.
Inspiracją dla sióstr jest jak zawsze bł. Edmund Bojanowski, który wszystkie sprawy powierzał Bożej opatrzności. – Przed nami potężne wyzwanie, ale jak Edmund nie zrażamy się trudami. On nigdy się nie poddawał i zawsze udawało mu się osiągnąć cel. Wszystko na chwalę Bożą! - dodaje siostra.
Tegoroczna pielgrzymka odbywała się pod hasłem "Jedni drugich... obdarzcie czasem". - Wciąż doświadczamy braku czasu dla siebie nawzajem, a pielgrzymka stwarza doskonałą okazję bycia ze sobą, jest czasem dla Boga oraz dla brata i siostry - zauważa s. Katarzyna Szulc.
Każdy kto chciałby spełnić marzenie chłopców o nowym domu dla nich, wszelkie informacje na ten temat znajdzie TUTAJ - na stronie internetowej Przestrzeni Opatrzności.