W Przyborowie otwarto niezwykłą wystawę archiwalnych zdjęć, która przyciągnęła tłumy mieszkańców.
Sebiastian Szuba, mający swoje korzenie w Przyborowie, zakochał się w historii swojej miejscowości, której poświęcił już kilka albumów fotograficznych.
We współpracy z sołtysem, szkołą i aktywnymi mieszkańcami wsi zorganizowano w sali spotkań OSP wystawę archiwalnych zdjęć Przyborowa „Nasz chleb powszedni”.
Wernisaż wystawy odbył się w niedzielę 5 czerwca. - Nie spodziewaliśmy się, że przyjdą takie tłumy - mówią ze wzruszeniem organizatorzy.
Przygotowali dla gości wiele atrakcji, bo nie tylko bardzo bogatą ekspozycję zdjęć pochodzących ze zbiorów prywatnych, ale również kopie fotografii i przyborowskie pocztówki, które można było zabrać ze sobą do domu.
Ponadto młodzież z miejscowej szkoły podstawowej przygotowała montaż słowno-muzyczny, w którym opowiedzieli o znaczeniu chleba w lokalnej kulturze, przywołując m.in. zwyczaje ze swojej miejscowości.
- Dom moich pradziadków istnieje w Przyborowie. Jest przykładem dawnej architektury wsi, która odchodzi już w niepamięć. A tak chciałbym zatrzymać czas – mówi Sebastian Szuba, który próbuje to robić uwieczniając na zdjęciach zanikający już wygląd wiejskiego Przyborowa. - Wracam z wielką tęsknotą do tego dawnego Przyborowa, który pamiętam jeszcze z lat 70. i 80. XX wieku, i próbuję ocalić to, co jest tak ulotne w tych pędzących czasach - dodaje pan Sebastian.
Wystawę można oglądać w budynku OSP w Przyborowie, ale będzie ją można także zobaczyć już wkrótce do brzeskiej bibliotece. Organizatorzy chcą przenieść zbiory fotografii do internetu, zapraszają też wszystkich do współtworzenia tej biblioteki przeszłości. Zdjęcia można dostarczać do świetlicy lub biblioteki w Przyborowie, a także przesyłać w wersji cyfrowej na adres sofad5@interia.pl