Biskup tarnowski Andrzej Jeż 12 czerwca dedykował świątynię w Gnojniku.
Epokowe wydarzenie dla parafii w Gnojniku odbyło się w uroczystość Trójcy Przenajświętszej. Nowa świątynia pod wezwaniem Matki Bożej Fatimskiej to dzieło kilkunastu lat trudu, pracy, ofiary parafian i ludzi dobrej woli spoza parafii. Jej dedykacja odbyła się w 105. rocznicę objawień fatimskich i w 640. rocznicę konsekracji zabytkowego kościoła św. Marcina w tej parafii. W mensie ołtarzowej umieszczone zostały relikwie bł. Karoliny Kózki.
- Kościół został zbudowany na mocnych fundamentach i nie mamy na myśli jedynie tych mocno zagłębionych w ziemi, ale przede wszystkim na fundamentach zakorzenionych w wierze - mówili parafianie ze wspólnoty, która jest jedną z najstarszych w diecezji tarnowskiej, swymi korzeniami sięga najprawdopodobniej początków XII wieku.
Budowę nowego kościoła w Gnojniku parafianie planowali od lat. Istniejący tu zabytkowy, gotycki kościół z końca XIV wieku był za mały, by pomieścić wszystkich wiernych. Prace przygotowawcze ruszyły, kiedy proboszczem wspólnoty w 2002 roku został ks. Marian Zapiór. Wybrano miejsce budowy, projektanta, zaczęto gromadzić fundusze. Wiosną 2006 roku rozpoczęto prace przy fundamentach. W 2008 roku w surowym kościele i przy rusztowaniach wewnątrz odbyła się pierwsza Pasterka.
Uroczyste okadzenie. Beata Malec-Suwara /Foto GośćZa dzieło budowy nowej świątyni, ale także za troskę o zabytkowy kościół, który jest w fazie renowacji, słowa szczerej wdzięczności skierował do parafian biskup tarnowski Andrzej Jeż. Dokonując uroczystej dedykacji kościoła, mówił że przekazane mu przez parafian na początku Mszy św. klucze do świątyni, symbolicznie oddaje na własność Trójjedynemu Bogu, bo to On na stałe będzie w niej mieszkał.
- Ten kościół, tak samo jak zabytkowa świątynia, są świadectwem waszej wiary, waszej pracowitości, ofiarności, połączonej z wyrzeczeniem. Są także potwierdzeniem waszej miłości do Chrystusa, który chce mieć swoje mieszkanie pośród nas - mówił bp Jeż, gratulując parafianom ich dzieła.
Podkreślił wyjątkowość zabytkowego kościoła św. Marcina - gotyckiej budowli o charakterze warownym. Zauważył, że i nowa świątynia powinna mieć obronny charakter przed różnego rodzaju zgubnymi ideologiami, niszczącymi człowieka, rodzinę i małżeństwo, osłoną od świata, gdzie w ciszy i skupieniu można odnaleźć właściwą drogę wśród gąszczu codziennych spraw i problemów.
Mówił o ciągłym budowaniu Kościoła jako wspólnoty. - Moim wielkim pragnieniem jest to, żeby młode pokolenie naszej parafii, naszej diecezji, Kościoła w Polsce nie było tym, które doprowadzi do jego ruiny, ale żeby miało świadomość budowania duchowej świątyni. Nie ustawajcie zatem w budowaniu świątyni waszych serc i w budowaniu wspólnoty parafialnej. Eucharystia, w której uczestniczymy, umieszcza nas w samym sercu tajemnicy życia Boga w Trójcy jedynego. Niech z Niej czerpie siłę wasze życie rodzinne, małżeńskie, niech z Niej płynie żar naszej miłości, której nie zdołają ugasić żadne wody przeciwności - życzył.
Jak zauważa ks. Marian Zapiór, dzisiejsza konsekracja kościoła jest zwieńczeniem jego budowy i wyposażenia, ale nie zakończeniem. Już są plany na wykonanie choćby kolejnych witraży. Beata Malec-Suwara /Foto GośćZa trwające kilkanaście lat wspólne dzieło budowy i wyposażania świątyni dziękował parafianom miejscowy proboszcz ks. Marian Zapiór. - Przypominacie sobie te początki naszych starań, z jednej strony entuzjazm, a drugiej stronie niedowierzanie, aby świątynia mogła stanąć szybko. Z Bożą pomocą tak się stało. Dziękuję wam dzisiaj za te lata trudu, zaangażowanie, wzajemną pomoc, zrozumienie i ofiary - mówił.
Parafianie z kolei dziękowali mu za to, że równo z jego przybyciem do parafii niejako budowanie nowego kościoła się zaczęło, za zaangażowanie, cierpliwość, za wytrwałość w pozyskiwaniu funduszy w kraju i poza granicami, za wiarę w człowieka i w to, że dla Boga nie ma nic niemożliwego, za bezgraniczne zaufanie Matce Bożej, której poświęcona jest nowa świątynia, za otwartość i zaufanie, za to że jest z nimi.
Uroczystość zakończyła się koncertem orkiestry przed kościołem i przy stole zastawionym słodkościami. Beata Malec-Suwara /Foto GośćW uroczystości udział wzięli licznie parafianie, siostry zakonne i kapłani. Obecny był także kapelan prezydenta Andrzeja Dudy ks. Zbigniew Kras, który przez wiele lat jako proboszcz w Lipnicy Murowanej był sąsiadem parafii w Gnojniku. Ofiarował sąsiadom w darze obraz św. Jana Pawła II z relikwiami i dedykacją. - Niech będzie dla was przypomnieniem, że warto polecać swoje życie Waszej patronce, życie waszych rodzin, waszej wspólnoty, Polski, Kościoła i świata - wskazywał.
Mówił, że nie tylko on obserwował budowę kościoła w Gnojniku przez ostatnie lata, ale widział ją także prezydent Andrzej Duda, przejeżdżając tędy kilkanaście razy. Ucieszył go fakt, że świątynia nosi wezwanie Matki Bożej Fatimskiej, szczególnie mu bliskiej. - Prosił, by was serdecznie pozdrowić, wyrazić swój podziw i uznanie, ale także prosi was, abyście przed Matką Boża Fatimską upraszali pokój dla świata, pokój dla Ukrainy, pokój dla Polski - mówił ks. Kras.
Więcej na temat kościołów w Gnojniku i tej wspólnoty będzie można przeczytać w "Gościu Tarnowskim", który się ukaże na niedzielę 26 czerwca.