Parafia w tym roku przeżywa 70-lecie swojego powstania. Publikujemy szkic na temat tego, jak doszło do jej powstania.
Niewielki, ale uroczy, wybudowany z kamienia z wyrastającą w środkowej części dachu niewielką wieżyczką. Tak, tak mowa o kościele parafialnym w Marcinkowicach, który obok dworu Morawskich, jest najbardziej charakterystyczną budowlą Marcinkowic. I wokół tej budowli koncentruje się życie religijne społeczności parafii pw. Niepokalanego Serca NMP.
Dziś, gdy zatrzymujemy się przy świątyni, rzadko uświadamiamy sobie, że historia marcinkowickiej parafii rozpoczęła się zasadniczo od drewnianej dworskiej kaplicy, wybudowanej przez Stanisława i Olgę Morawskich w dwudziestoleciu międzywojennym. Ale zacznijmy od początku.
Pierwotnie mieszkańcy Marcinkowic należeli do parafii w Chomranicach i tam uczęszczali do kościoła. Niedogodność, jaka wiązała się z przebyciem długiej drogi do kościoła, sprawiła, że jeszcze na przełomie XIX i XX w. pojawiła się myśl o budowie kościoła, którą poparł ks. Edward Ropski, proboszcz z Chomranic. A ówczesny właściciel Marcinkowic, protestant Albert Fauck przeznaczył dwie morgi ziemi „Nad Dębami” pod budowę świątyni. Z powodu zmiany ks. proboszcza w Chomranicach i wybuchu I wojny światowej sprawa nie doszła do skutku, a pomysł odłożono na później.
Obecny proboszcz ks. Tadeusz Celusta (z prawej). Z lewej jego poprzednik ks. Józef Babicz. Grzegorz Brożek /Foto GośćKwestia budowy powróciła z przybyciem do Marcinkowic nowego właściciela dóbr Stanisława Morawskiego h. Dąbrowa. Jednakże ziemianin nie poparł pomysłu z wystawieniem murowanego budynku „Nad Dębami”, ponieważ tam miała stanąć cegielnia. Postanowił zbudować drewnianą kaplicę nieopodal dworu, która jednocześnie miała stać się ich rodzinną nekropolią. Tłumaczył się również tym, że w pobliżu jest szkoła i dzieci będą miały blisko na nabożeństwa. Idea dziedzica spotkała się ze sprzeciwem mieszkańców, ponieważ nie chcieli kaplicy, ale duży kościół „Nad Dębami”, w którym swobodnie mogliby się pomieścić. Ponadto nie podobał im się fakt, że w podziemiach budynku będzie zlokalizowana krypta grobowa. Mimo tego budowa drewnianej świątyni rozpoczęła się w 1925 roku. Projekt kaplicy wykonał architekt Edward Okoń z Tarnowa, a ukończono ją w 1926 r.
Uroczyste poświęcenie nastąpiło 26 czerwca 1933 r., a dokonał go ks. prałat Roman Mazur z Nowego Sącza. Kaplicy nadano wezwanie Świętej Rodziny.
Początkowo Msze św. odbywały się okazjonalnie, czasem w niedzielę i święta, szczególnie w okresie letnim, kiedy z kaplicy korzystali dworscy pensjonariusze. Do obsługi przyjeżdżał ksiądz z Chomranic, czy jezuici z Nowego Sącza. Po przybyciu do Marcinkowic ks. Olszańskiego Msze św., przez pewien czas, odbywały się w każdą niedzielę. Nabożeństwa zostały zawieszone w okresie II wojny światowej.
18 stycznia 1948 r. do dworskiej kaplicy przyjechał po raz pierwszy ks. Ludwik Siwadło, aby tam sprawować Mszę św. Zainteresowany sytuacją mieszkańców Marcinkowic, zwołał zebranie, które odbyło się 8 lutego. Powrócono na nim do przedwojennych planów budowy kościoła „Nad Dębami”. Spotkanie przyniosło efekt.
Już 11 października 1948 r. nastąpiło poświęcenie terenu pod budowę kościoła, którego dokonał ks. prob. Józef Lech z Chomranic. Prace przy budowie rozpoczęły się 11 sierpnia 1949 r. pod kierownictwem Romana Siwka z Nowego Sącza. Budowa przebiegała w okresie bardzo trudnym dla Kościoła w Polsce: komuniści wprowadzili ustawy zabraniające sprzedaży materiałów budowlanych na budowę kościołów. Pomimo tych zaostrzeń budowa posuwała się dalej.
Dla tworzącej się parafii ważnym wydarzeniem była wizyta ks. biskupa ordynariusza Jana Stepy w 1951 r., który udzielił młodzieży bierzmowania w kaplicy dworskiej. W tym samym roku marcinkowiczanie wzięli udział w pierwszej Mszy św. sprawowanej na placu budującego się kościoła, była to pasterka. Natomiast 12 czerwca przez wioskę przeszła pierwsza procesja Bożego Ciała. Dla formującej się parafii były to nie zwykle ważne chwile.
W tym samym 1952 r. Kuria Diecezjalna w Tarnowie dokonała oficjalnego określenia granic administracyjnych parafii i ustanowiła samodzielną parafię Marcinkowice. W jej skład weszły Marcinkowice wydzielone z parafii w Chomranicach, Rdziostów z parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu, część Klęczan (do kamieniołomów) i mały przysiółek Łążek z terenu Wielogłowy.
W sierpniu z Marcinkowic odszedł ks. Siwadło, a na jego miejsce został zamianowany pierwszy oficjalny duszpasterz ks. Józef Góra. Zaczął się nowy rozdział w historii powołanej niedawno parafii.
Fragment pochodzi z przygotowywanej do wydania książki ks. dr. Sebastiana Musiała o historii parafii Marcinkowice.