W 9. dniu odpustu na tuchowskie lipowe wzgórze pielgrzymowały m.in. małe dzieci, ale także seniorzy.
Mszę świętą o godzinie 7:00 sprawował o. Ryszard Bożek CSsR. W homilii przypomniał, że warunkiem radości i pokoju serca jest szacunek do życia. Dobrem podstawowym, dzięki któremu możemy się cieszyć, jest nasze życie. Dlatego każdy z nas ma jego pragnienie. Niestety, często możemy też obserwować ogromną nienawiść do życia. Ludzie nie tylko chcą zniszczyć życie pod sercem matki, ale również chorego, sparaliżowanego czy starszego. Dlatego musimy szukać sprawiedliwości dla niewinnie zabijanych dzieci, bo to jest obowiązek osoby wierzącej i przedmiot jej odpowiedzialności.
Kolejną Eucharystię o godzinie 9 poprzedziło spotkanie modlitewne, które poprowadziły siostry felicjanki z Krakowa. Po modlitwie, przy Stole Pańskim zebrała się pielgrzymka Nadzwyczajnych Szafarzy Komunii Świętej. Towarzyszył im diecezjalny duszpasterz ks. Sylwester Brzeźny, a kazanie wygłosił jak wcześniej o. Ryszard Bożek CSsR.
Modlitwa o powołania prowadzona przez siostry felicjanki wypełniła także czas przed Eucharystią o godz. 11. Kazanie w jej trakcie wygłosił abp. Henryk Nowacki, emerytowany nuncjusz apostolski dla krajów skandynawskich. Podkreślił rolę rodziny w budowaniu przyszłości opartej na wierze. Dlatego powinniśmy dziękować Maryi i Jezusowi za nasze rodziny i modlić się za nie, by mogły wypełniać swoje chrześcijańskie powołanie. Biskup zauważył, że największym wyzwaniem naszych czasów jest pokój – nieoceniony skarb ludzkości. Jednak pokój musi się narodzić w umysłach i sercach ludzi, a źródłem prawdziwego pokoju są wiara i miłość.
Mszy świętej o 15:00 przewodniczył ks. Jarosław Kokoszka, duszpasterz z Bobowej. Ta liturgia była punktem kulminacyjnym pielgrzymki małych dzieci. Zakończyła się ich błogosławieństwem. Skupieniu modlitewnemu towarzyszył piękny śpiew zespołu „Skrzydła wiary" z Bobowej. W kazaniu ks. Jarosław, odnosząc się do 5. przykazania Dekalogu mówił, że nie tylko czynem możemy kogoś skrzywdzić, ale również słowem czy plotkami. Dlatego musimy uważać, co mówimy drugiemu człowiekowi, bo bezrefleksyjnie wypowiedziane słowo może mieć poważne konsekwencje, może zadawać drugiemu ból. Musimy pamiętać także o sakramencie pokuty i pojednania, ponieważ potrzebujemy powstać z grzechu po upadku.
Ostatniej Mszy św. tego dnia przewodniczył o. Paweł Zyskowski CSsR, duszpasterz tuchowskiej parafii prowadzonej przez redemptorystów, a kazanie wygłosił ks. Ryszard Bożek CSsR. Zwrócił uwagę, że coraz częściej zapominamy o starszych dziadkach czy schorowanych rodzicach. Podkreślił, że osoby starsze są przez najbliższych uważane za ciężar, który boimy się ponieść. Przytoczył również słowa papieża Franciszka, który mówił, abyśmy nie odrzucali starszych ludzi, lecz ich szanowali. Przecież samo Pismo Święte mówi, że jeśli opiekujesz się ojcem i matką, to przyniesie ci to wielką korzyść, bo miłość gładzi wiele grzechów.