W szósty dzień tarnowskiej pielgrzymki zajrzeliśmy do "jedenastki", "czwórki" i "dwudziestki jedynki".
Grupa nr 11 liczy w tym roku ok. 140 osób z parafii dekanatu Dębica Wschód: św. Jadwigi, św. Krzyża, Miłosierdzia Bożego, Góry Motycznej, Nagawczyny, Stasiówki i Żyrakowa. Z "jedenastką" wędruje 4 kleryków, jedna siostra zakonna i dwóch księży. Wśród nich przewodnik, ks. Rafał Jagoda. - Zdecydowana większość grupy to są stali pielgrzymi, którzy wędrują już od wielu lat w naszej grupie świętej Jadwigi, ale też przybywa młodych, którzy idą po raz pierwszy - opowiada ks. Rafał.
Zdecydowana większość grupy 11 to stali pielgrzymi. fot. Paulina SterkowiecGrupa ma też wielkie tradycje. - Co jest takie ciekawe, to we wszystkich dębickich parafiach od pierwszej Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej, codziennie w innej parafii dębickiej, ludzie spotykają się na wieczornym apelu i przeżywają to, co my, rozważają te same treści i modlą się po prostu za nas - mówi przewodnik "jedenastki". On sam na pielgrzymce jest już po raz 21. Swoje pielgrzymowanie ks. Rafał rozpoczął w grupie nr 3, a później przez "dwudziestkę" i "szóstkę" dotarł do grupy jedenastej, której przewodzi od 5 lat.
Z tegorocznej pielgrzymki przewodnik grupy jedenastej na pewno zapamięta wczorajszy apel z adoracją krzyża. - Muszę przyznać, że przeżyłem to w głębokim wzruszeniu. Troszkę się bałem o ten apel, myślałem, że ludzie nie będą skupieni, że jednak zmęczenie przeszkodzi. A byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, kiedy młodzi i starsi na kolanach szli do krzyża w skupieniu, ogromnej ciszy, a potem śpiewaliśmy i adorowaliśmy krzyż. Bardzo mocno to przeżyłem - zdradza ks. Rafał Jagoda. - Dzisiaj potrzeba nam takiej adoracji krzyża, bo ten krzyż jest coraz częściej wyśmiewany, coraz bardziej się wstydzimy krzyża publicznie. A tu młodzi ludzie pokazali odwagę i to, że siłę czerpiemy z krzyża, który jest miłością - puentuje kapłan.
W "czwórce" najmłodszy pielgrzym ma 7 miesięcy, a najstarszy 74 lata . fot. Paulina SterkowiecZ "czwórką" (św. Wincenty a Paulo) wędruje ok. 100 osób. Tworzą ją pielgrzymi z dwóch tarnowskich parafii: Świętej Rodziny i Dobrego Pasterza. Towarzyszy im 2 księży i jeden diakon. Pierwszy raz na szlaku tarnowskiej pielgrzymki jest przewodnik grupy, ks. Michał Radziwiłł. Jak charakteryzuje "czwórkę"? - Wiem na pewno, że są tutaj ludzie głęboko wierzący, którzy, pomimo trudności w ubiegłych latach, potrafili się tak zorganizować, tak zawalczyć o tę pielgrzymkę, że pomimo tego, że zwaliła się nam na głowę pandemia i różne inne trudności, to właściwie cały czas mamy 100 pielgrzymów i trwamy, i jesteśmy silni w wierze - mówi ks. Michał.
Przewodnik grupy nr 4 wcześniej trzykrotnie wyruszał na szlak z pielgrzymką akademicką z Warszawy. - Tam to wygląda trochę inaczej, bo jest to akademicka pielgrzymka, więc zdecydowana większość pielgrzymów jest studentami. A tutaj mamy przegląd taki, że najmłodszy pielgrzym ma 7 miesięcy, a najstarszy 74 lata - zaznacza kapłan.
Grupa nr 21 (bł. Karolina) gromadzi pielgrzymów z różnych zakątków świata. - Wydaje mi się, że tym największym akcentem jest wspólnota Cenacolo pochodząca z kliku krajów. Oni zjeżdżają się na ten czas pielgrzymki właśnie z różnych domów z Europy, dlatego i modlitwy, i śpiew są w różnych językach i te akcenty w naszej grupie są właśnie takie międzynarodowe - mówi ks. Sebastian Sójka, przewodnik grupy, 7-krotny pielgrzym PPT.
"Dwudziestka jedynka" liczy w tym roku ok. 115 osób. Wśród nich pielgrzymuje 3 księży, 2 diakonów ze wspólnoty Cenacolo i 1 kleryk grekokatolicki. Grupa skupia w sobie, poza 38 członkami wspólnoty Cenacolo, wiernych z dekanatu radłowskiego, parafii Borzęcin Górny i Borzęcin Dolny.