Nabożeństwo Drogi Krzyżowej rozpoczęło się w tarnowskim sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, a zakończyło w kościele pw. Krzyża Świętego i Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnowie. Wzięli w niej udział głównie wierni z tych dwóch wspólnot, ale nie tylko. Uczestniczyły w niej również siostry zakonne i członkowie wspólnoty Męskiego Różańca z Tarnowa oraz kapłani z obu parafii.

Podczas nabożeństwa wierni nieśli krzyż, który jest wierną kopią krzyża Światowych Dni Młodzieży, wielu zabrało ze sobą lampiony i niewielkie krzyże.

- W krzyżu zawiera się cała istota chrześcijaństwa. W nim została nam objawiona i ofiarowana rewolucyjna nowość Ewangelii - miłość, która nas zbawia, a jednocześnie wprowadza w wymiar życia samego Boga. Jesteśmy zdumieni faktem, że w Eucharystii możemy niemal namacalnie doświadczać ewangelicznej sceny, ,,patrząc na Tego, którego przebodli”. Kiedy jeden z żołnierzy przebił Mu bok, natychmiast wypłynęła krew i woda i tam wzięły początek sakramenty Kościoła, aby wszyscy ludzie pociągnięci do otwartego serca Zbawiciela, z radością czerpali ze źródeł zbawienia - mówił na rozpoczęcie Drogi Krzyżowej ks. Jacek Olszak, proboszcz parafii w Tarnowie-Krzyżu.

Zachęcał wiernych, by w czasie nabożeństwa uświadomili sobie, że męka Pana Jezusa dokonuje się ustawicznie podczas każdej Eucharystii. - Każda Msza św. to godzina krzyża. Jaki więc szacunek i wiarę wyrażam wobec Pana Jezusa obecnego w Eucharystii, takie daję jednocześnie świadectwo temu, jak traktuję Boga w całym moim życiu - mówił kapłan.

Nabożeństwo zakończyło się Mszą św., której przewodniczył dziekan tego dekanatu, a zarazem kustosz sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej ks. Paweł Górski, a ta błogosławieństwem relikwiami Krzyża Świętego i ich uczczeniem.

Dzisiaj z kolei, w święto Matki Bożej Bolesnej, na zakończenie Tygodnia Maryjnego w tarnowskiej katedrze ulicami Starówki przejdzie procesja z kopią cudownej Piety. Rozpocznie się po Mszy św. o godz. 18.