Koło Gospodyń Wiejskich z Ochotnicy Górnej świętowało 100-lecie istnienia. Te góralki nie mają sobie równych.
Koło Gospodyń Wiejskich w Ochotnicy Górnej to prężnie działająca grupa ponad 50 aktywnych i chętnie współpracujących ze sobą pań, które pielęgnują miejscowe tradycje i zwyczaje. To jedna z najstarszych organizacji w regionie. Powstała bowiem w 1916 roku. Z różnych powodów uroczystość świętowanego jubileuszu odbyła się dopiero 29 października obecnego roku.
Rozpoczęła się Mszą św. w kościele parafialnym w Ochotnicy Górnej sprawowaną przez bp. Leszka Leszkiewicza i proboszcza ks. Stanisława Kowalika. Biskup dziękował paniom, że pielęgnują tak ważne dziś w świecie wartości jak jedność, zgoda czy przyjaźń i na nich budują.
Góralki z Koła Gospodyń Wiejskich w Ochotnicy Górnej "obstawiają" wszystkie imprezy cykliczne, przygotowując dania kuchni regionalnej, placki, rogale i kołacze. Wielokrotnie zdobywały wysokie miejsca na konkursach kulinarnych. "W Nawojowej naską grochówke kwolili, /W Kościelisku główną nagrodę wręcyli, /Ogłosając przy tym cały okolicy: /„Królowo Wypieków” mieszko w Ochotnicy" - odnotowuje wierszem Stanisława Gołdyn - lokalna poetka.
Obecnie KGW w Ochotnicy Górnej liczy ponad 50 osób, najstarsza z pań ma 90 lat. fot. Lucyna KozubW tym roku gaździny z Gorc wygrały Podhalańską Bitwę Smaków w Szaflarach. Wydały dwie książki z tradycyjnymi i lokalnymi przepisami. Na swoim koncie mają liczne warsztaty i spotkania, podczas których dzielą się swoją wiedzą m.in. z darcia pierza, przędzenia nici czy gręplowania wełny.
- Panie angażują się również w życie parafii. To one w kościele śpiewają stare kolędy i prowadzą śpiewaną kalwaryjską drogę krzyżową. Co roku zamawiają Mszę św. z okazji Dnia Matki - wylicza ks. Stanisław Kowalik, proboszcz z Ochotnicy Górnej. - Byłem bardzo wzruszony, kiedy podczas jubileuszu liczne delegacje z okolicznych kół, które przybyły na świętowanie, mówiły, że Koło Gospodyń Wiejskich z Ochotnicy Górnej jest dla nich wzorem i przykładem tego, jak dbać o tradycję i na niej budować - dodaje kapłan.
Po Mszy św. wszyscy uczestnicy wydarzenia udali się przy dźwiękach kapeli „Ochotni” do Wiejskiego Ośrodka Kultury w Ochotnicy Górnej na wspólne posiady. fot. Lucyna KozubPo Mszy św. wszyscy uczestnicy wydarzenia udali się przy dźwiękach kapeli „Ochotni” do Wiejskiego Ośrodka Kultury w Ochotnicy Górnej na wspólne posiady. Janina Król - obecna prezes Koła Gospodyń Wiejskich w Ochotnicy Górnej, przybliżyła uczestnikom stuletnią historię Koła, odczytując wiersz autorstwa ochotnickiej poetki Stanisławy Gołdyn. Podkreśliła, że wiara i tradycja to dla nich święte wartości.
Panie otrzymały mnóstwo gratulacji, życzeń i podziękowań. Wyrazy uznania składali przedstawiciele licznych instytucji. Wszyscy winszowali kolejnych 100 lat. Po części oficjalnej panie wystąpiły na scenie prezentując pieśni, skecz i układ taneczny. Widać, nie tylko gotować i śpiewać, drzeć pierze i gręplować wełnę, ale też rozbawić i zatańczyć potrafią.