Wczoraj tarnowską "Jaskółkę" opanowali ósmoklasiści, a dzień wcześniej licealiści z diecezji tarnowskiej. Dziś "Synaj" - kolejny dzień święta młodych!
Około 2200 kandydatów do bierzmowania z 86 parafii diecezji tarnowskiej wzięło udział w wydarzeniu ewangelizacyjnym przygotowanym dla nich w tarnowskiej "Jaskółce" 18 listopada. Dzień wcześniej w tej hali spotkali się licealiści. Wydarzenie "Powstań i żyj" przygotowały cztery wydziały tarnowskiej kurii - nowej ewangelizacji, młodzieżowy, katechetyczny i duszpasterstwa ogólnego.
Był czas wspólnej zabawy, ale także modlitwy i budowania wiary. Beata Malec-Suwara /Foto GośćBył czas na wspólną zabawę i integrację, ale także budowania ducha, dzielenia się wiarą, formacji i wspólnej modlitwy. - Pierwszy raz jesteśmy na takim spotkaniu i bardzo nam się podoba, możemy tutaj poznać wielu ludzi w naszym wieku i wspólnie przeżyć ten czas. Na takie spotkania przygotowujące do bierzmowania moglibyśmy jeździć co miesiąc - mówią Gosia z Kąśnej Dolnej i Kacper z Ciężkowic.
Zdjęcia zamieściliśmy tutaj: Tarnów. Ósmoklasiści w "Jaskółce"
Tylko z jednej brzeskiej wspólnoty Miłosierdzia Bożego przyjechały dwa autokary ósmoklasistów - 102 osoby. W parafii co dwa tygodnie mają spotkania z animatorami przygotowujące ich do bierzmowania, podczas których czytają fragmenty Pisma Świętego i rozmawiają o nich. Oskarowi, Alkowi, Piotrkowi i Mikołajowi spodobało się też diecezjalne spotkanie w gronie rówieśników, pod wrażeniem są jakości dźwięku i zaplecza technicznego. Chwalą poziom basów. Doceniają profesjonalizm.
Pierwszą część spotkania poprowadzili świeccy młodzi ludzie: Alicja Miszkurka z tarnowskiej kurii, Magdalena Drozd - prowadząca Diecezjalne Warsztaty Muzyczne, Agata Rujner - znana z bloga "Prawie morały" i anglojęzyczny John ze Wspólnoty Tymoteusza z Gubina.
Spotkanie zakończyło się konferencją i adoracją, które poprowadził bp Artur Ważny. Beata Malec-Suwara /Foto GośćZ młodzieżą spotkał się także bp Artur Ważny. Podczas konferencji pytał młodych m.in. o to, czy to prawda, że młodzi ludzie spędzają w internecie średnio 5 godzin dziennie. Wielu z nich mówiło, że więcej. - A wiecie, ile kilometrów spędzacie w internecie? Policzyli, że palec młodego człowieka poruszany po smartfonie dziennie robi 8 km - mówił biskup, przypominając młodym, że świat z internetu jest nierealny, a często zdarza się, że dla młodych ludzi jest ucieczką od tego rzeczywistego, w którym co trzeci młody Polak według kolejnych statystyk czuje się samotny.
Opowiadał młodym wiele historii ze swoich spotkań z młodymi ludźmi, którzy przeżywali swoje trudności, smutki, trudne relacje z rodzicami. Zwracał uwagę, że kiedy prawdziwe życie staje się bólem, nierzadko uciekamy w życie na pokaz, sztuczny świat i używki. Początkowo nawet może to sprawiać przyjemność, tyle że nie jest rozwiązaniem i przyczynia się do jeszcze większych kłopotów. To Bóg jest tym, który potrafi zmienić nasze życie naprawdę. Uwolnić je i uzdrowić, uczynić szczęśliwym.
- Kiedyś przyszedł do mnie młody chłopak, licealista, był zdecydowany dokonać aktu apostazji. Przyszedł pogadać tylko dlatego, że obiecał to swojej mamie, która z tego powodu bardzo cierpiała. To była trudna rozmowa, bo on nie chciał słuchać żadnych argumentów, więc pytam go, czy nie martwi go to, że jego mama z powodu jego decyzji będzie cierpieć. Odpowiedział, że właśnie tylko tutaj ma problem, bo jego mama choruje i boi się o nią. Wtedy zaproponowałem mu, żebyśmy się pomodlili za jego mamę. Zgodził się, ale powiedział, że on nie potrafi modlić - opowiadał bp Artur Ważny.