Jeśli ktoś myśli, że to tylko uroczysta kolacja albo okazja do pośpiewania kolęd, to się myli. Wigilia to spotkanie.
W Śnietnicy parafialna wigilia dla seniorów odbyła się już 10 grudnia. Jest Adwent. Czekamy na przyjście Jezusa. – Za tydzień mamy parafialną spowiedź, a za dwa tygodnie już święta, trudno było znaleźć inny termin, a ludzie chcą się spotkać – tłumaczy ks. Józef Rosiek, proboszcz ze Śnietnicy. Po Mszy św. w kościele idą na wieczerzę, którą wspólnie przygotowują Stowarzyszenie Kobiet Wsi Śnietnica i Caritas parafialna. Obecni są także członkowie rady duszpasterskiej, stąd mieszanka seniorów i ludzi młodych. Stoły pięknie udekorowane. Jest mały żłóbek z siankiem i figurką Jezusa, są opłatki, są uszka, a w wazach czeka gorący barszcz. Życzenia składają proboszcz oraz wójt i zaczyna się dzielenie opłatkiem. – Ludzie nie przychodzą tutaj, żeby zjeść kolację czy obiad, ale się spotkać. Porozmawiać, wyściskać się – tłumaczy Dorota Król.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.