Gotyckie rzeźby należące do Muzeum Diecezjalnego poddano konserwacji. Odzyskały swoje piękno sprzed 600 lat.
W ramach realizowanego w bieżącym roku projektu konserwatorskiego poddano konserwacji trzy gotyckie rzeźby należące do Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie. Są to pochodzące z XIV i początku XV wieku figury świętych biskupów pochodzące z Biecza, Czarnego Potoku oraz Iwkowej. 20 grudnia w Muzeum Diecezjalnym odbyła się ich prezentacja, którą zatytułowano "Z biskupami przez wieki".
Jak informuje dyrektor ks. Piotr Pasek, jeszcze przez jakiś czas będzie można je zobaczyć w najstarszej tarnowskiej kamienicy - Domu Mikołajowskich, z bliska podziwiać ich kunszt i piękno. Później trafią na swoje stałe miejsce - do dawnej Akademioli, na wysoką półkę.
W spotkaniu prezentującym efekt działań konserwatorskich wzięli udział liczni goście. Odnowione rzeźby przyjechali zobaczyć znawcy sztuki, m.in. Robert Kowalski - szef sądeckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i Marta Nikiel - historyczka sztuki z rzeszowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
O efektach prac konserwatorskich trzech gotyckich rzeźb biskupów - z Iwkowej, Biecza i Czarnego Potoku - opowiadał dyrektor Muzeum Diecezjalnego ks. dr Piotr Pasek oraz autorki prac konserwatorskich Katarzyna Dobrzańska i Maja Potrawiak. Beata Malec-Suwara /Foto GośćJak informują autorki prac konserwatorskich, o długiej historii rzeźb świadczą archiwalne przekazy - wizytacje biskupie, katalogi wystaw, dawne opracowania. Dzięki pracom konserwatorskim możliwe stało się spowolnienie procesu niszczenia i częściowe odtworzenie dawnego wyglądu rzeźb. Istotne przy tym jest to, że zabytki nie są odtwarzane całkowicie. Niektóre brakujące elementy poddawane są uzupełnianiu, lecz niektóre nie, i jest to celowe działanie, zgodne z nowoczesną myślą konserwatorską.
Rzeźba świętego biskupa z Iwkowej oczyszczona została z pokrywających ją XX-wiecznych przemalowań. Beata Malec-Suwara /Foto Gość Największym wyzwaniem była konserwacja rzeźby świętego biskupa z Biecza. Beata Malec-Suwara /Foto Gość Rzeźba św. Marcina z Czarnego Potoku pochodzi z XIV wieku. Beata Malec-Suwara /Foto GośćRzeźba świętego biskupa z Iwkowej oczyszczona została z pokrywających ją XX-wiecznych przemalowań. Dzięki temu, po niewielkim uzupełnieniu, udało odkryć się oryginalną dekorację malarską oraz szaty pokryte srebrzeniem. W przypadku rzeźby świętego biskupa z Czarnego Potoku, priorytetowym działaniem było usunięcie zanieczyszczeń i zabezpieczenie zachowanych fragmentów polichromii, dzięki czemu zabytek zachowany zostanie jako ważny dokument historyczny. Największym wyzwaniem była konserwacja rzeźby świętego biskupa z Biecza. Bardzo osłabiona struktura drewna uniemożliwiała dotychczas prezentację rzeźby na wystawie.
Historyczka sztuki Marta Nikiel gratulowała konserwatorkom wykonanej pracy, a gospodarzowi tego, że potrafi zadbać o eksponaty. Dzięki nim muzeum pięknieje. Beata Malec-Suwara /Foto GośćMarta Nikiel gratulowała konserwatorkom wykonanej pracy. - Stan tych rzeźb był bardzo zaniedbany, w tej chwili po usunięciu przemalowań uczytelniła się bryła rzeźbiarska, a partie, które zostały uzupełnione, wyglądają bardzo wiarygodnie. Wiedziały panie, w którym momencie się zatrzymać - zauważyła.
Dostrzegła także, że pięknieje również Muzeum Diecezjalne w Tarnowie. - Do muzeów diecezjalnych trafiają zwykle same destrukty, sama wiem, co przywożę z terenu do muzeum w Rzeszowie. To jest wielki kłopot, jak doprowadzić do procesu konserwacji. Gratuluję więc gospodarzowi, że potrafi zadbać o eksponaty - dodała.
Prace konserwatorskie zrealizowano dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z Funduszu Promocji Kultury w wysokości 70 000 zł oraz wkładowi własnemu Diecezji Tarnowskiej w wysokości 20 000 zł.