Nowy numer 17/2024 Archiwum

Książę Sanguszko sprzedał kolekcję porcelany i szkła tarnowskiemu muzeum

4,2 mln zł wyłożyło na ten cel województwo małopolskie. Zbiory są warte więcej.

Jedna z najcenniejszych w Polsce kolekcji szkła i porcelany należąca do książęcego rodu Sanguszków od wielu lat znajdowała się w depozycie Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Jak tam trafiła? Otóż w 1944 roku zarządca majątku Sanguszków zdecydował o przewiezieniu z pałacu w Gumniskach na przechowanie proboszczowi parafii katedralnej w Tarnowie ks. Janowi Bochenkowi kilkudziesięciu skrzyń z archiwaliami rodu, pojedynczymi obrazami, rzeźbami, rzemiosłem artystycznym, a nade wszystko z ceramiką i szkłem w obawie przed ich zniszczeniem. Księżna Konstancja z Zamoyskich Sanguszkowa utrzymywała z nim stały kontakt. Był jej spowiednikiem. Po nakazie nowych władz opuszczenia przez nią pałacu schronienie znalazła w jednym z budynków parafii katedralnej. Spędziła tam kilkanaście ostatnich miesięcy swojego życia. Zmarła 15 maja 1946 roku.

W kolejnych latach (1949 i 1951) zawartość skrzyń została przekazana do Muzeum Okręgowego w Tarnowie jako depozyt rodu Sanguszków. To uchroniło mienie przed nacjonalizacją. Tam zabytki zostały zewidencjonowane i przez lata w miarę stanu posiadanej wiedzy opracowywane. Przez wiele lat opiekunem kolekcji była Paulina Chrzanowska. W ostatnim roku Muzeum Okręgowe w Tarnowie wydało dwutomowy katalog bogato ilustrowany, zawierający noty katalogowe, opisujący każdy przedmiot z kolekcji ceramiki i szkła z depozytu książąt Sanguszków. Autorkami opracowania są Manuela Stadnicka-Hoffman (ceramika) i Barbara Bułdys (szkło). Z niego można wyczytać, jak wielką wartość ma ta kolekcja i jak ważnym jest świadkiem historii nie tylko tego rodu.

Książę Sanguszko sprzedał kolekcję porcelany i szkła tarnowskiemu muzeum   Ostatni męski potomek rodu książę Paweł Sanguszko od co najmniej kilku lat czynił zabiegi zmierzające do sprzedaży kolekcji. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Ostatni męski potomek rodziny Paweł Sanguszko od co najmniej kilku lat czynił zabiegi zmierzające do sprzedaży kolekcji. Jej wartość stanowiła jednak zaporę przed kupnem jej przez tarnowskie muzeum. Transakcję udało się sfinalizować w ostatnim czasie dzięki funduszom wojewódzkim. Oszczędności w kasie Urzędu Marszałkowskiego umożliwiły nabycie kolekcji. Sanguszko otrzymał za nią 4,2 mln złotych. Jej właścicielem jest już Muzeum Okręgowe w Tarnowie, które opiekowało się zbiorem przez ponad 70 lat.

Książę Sanguszko sprzedał kolekcję porcelany i szkła tarnowskiemu muzeum   Trzech dyrektorów Muzeum Okręgowego w Tarnowie czyniło starania o wykup kolekcji. Udało się sfinalizować transakcję obecnemu szefowi placówki Kazimierzowi Kurczabowi dzięki środkom z województwa małopolskiego. Beata Malec-Suwara /Foto Gość

Cała kolekcja obejmuje blisko dwa tysiące zabytków. Od lat można je zobaczyć w tarnowskim Ratuszu, na zamku w Dębie i w dworze w Dołędze. Niektóre znajdują się w magazynach muzeum. To - jak zapowiada dyrektor placówki Kazimierz Kurczab - zmieni się i także zostaną wyeksponowane.

Historia zbioru związana jest z zamkiem w Podhorcach (obecnie to teren Ukrainy), który w 1865 roku, wraz z całym wyposażeniem, kupił książę Władysław Roman Sanguszko od Leona Rzewuskiego. Z czasem kolekcja była wzbogacana o zakupy i dary samych Sanguszków, jak i przedstawicieli innych rodów magnackich i szlacheckich, bezpośrednio z nimi spokrewnionych i skoligaconych (m.in. Radziwiłłów, Lubomirskich, Potockich, Denhoffów i wielu innych).

Gromadzony przez pokolenia zbiór zawiera wyjątkowe okazy pochodzące z najwybitniejszych i najważniejszych wytwórni porcelany i szkła w Polsce i w Europie od XVIII do XX wieku. Na szczególną uwagę zasługują osiemnastowieczne szkła herbowe z hut polskich, m.in. z Lubaczowa, Naliboków, Urzecza i Cudnowa. W zbiorach porcelany znajdują się eksponaty z bardzo cenionych na rynku sztuki polskich manufaktur - Korca, Baranówki i Horodnicy, jak również z pierwszych wytwórni porcelany w Europie - Miśni, Wiednia i Berlina, ale też z Sevres, Delft, Josiaha Wedgooda i Wiliama Adamsa z Anglii oraz Dalekiego Wschodu.

W kolekcji znajdują się prawdziwe perełki. Więcej na ten temat będzie można przeczytać w jednym z najbliższych papierowych wydań "Gościa Niedzielnego" (w dodatku tarnowskim).

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy