Nowy numer 21/2023 Archiwum

Córka Konga

Republika Środkowoafrykańska stała się drugim punktem na mapie Afryki, gdzie zaczęli przybywać tarnowscy misjonarze.

Rok 2023 wyznacza pięćdziesiąt lat misyjnego zaangażowania diecezji tarnowskiej. Republika Środkowoafrykańska jest krajem, gdzie tarnowscy misjonarze fideidoniści są obecni od 36 lat. W tym czasie Ewangelię w tym kraju głosiło 28 naszych diecezjalnych księży. Żaden z nich nie opuścił tamtejszej ludności z powodu zbrojnych konfliktów, wielokrotnie zagrażających także ich życiu, czego – jak zauważył jeden z środkowoafrykańskich biskupów – „ludzie im nigdy nie zapomną”. Ich wkład i trud, nie tylko ewangelizacyjny, w tym kraju jest nie do przecenienia. Dzięki ich świadectwu i działalności diecezja tarnowska zapisała na środkowoafrykańskiej ziemi swoje chlubne karty.

Kamień stał się fundamentem

Dzień, który zaczyna historię tarnowskiej obecności w Kościele środkowoafrykańskim, to 31 sierpnia 1987 roku, kiedy to na tej ziemi postawił stopę ks. Józef Ziobroń. Jego przybycie związane było z wydaleniem go przez Sowietów z Ludowej Republiki Konga pod koniec 1986 roku. Jego działalność misyjną uznano tam za groźne opium dla ludu. – Wydalenie ks. Józefa z kraju, o którym marzył i w którym słowem i świadectwem głosił Ewangelię, to smutny epizod w jego życiu, którego jednak nie potraktował jako klęski. Opuścił Ludową Republikę Konga, ale jego nie opuścił duch misyjny. Podjął się więc misji w innym kraju frankofońskiej Afryki. Zaślepieni komuniści nie byli świadomi, że przez eksmisję misjonarza nie tylko nie hamują rozprzestrzeniania się prawdy Jezusowej nauki, ale wręcz przyczyniają się do jej propagowania. W ten sposób bowiem misjonarze tarnowscy trafili z Ewangelią do Republiki Środkowoafrykańskiej. Tak Republika Środkowoafrykańska stała się córką Ludowej Republiki Konga przez węzeł krwi, którą stanowi osoba ks. Józefa – tłumaczy ks. Krzysztof Czermak, wikariusz biskupi ds. misji, a także były misjonarz w tym kraju.

Pierwsza już przekazana

Pierwszą „tarnowską” parafią w RCA było Bimbo – powszechnie nazywane Watykanem, gdyż na terenie tej parafii różne zakony i zgromadzenia postawiły swoje domy. Kiedy księża tarnowscy rozpoczynali posługę duszpasterską w parafii św. Antoniego w Bimbo w 1988 roku, były tu tylko kościół i plebania. Dzięki najdłużej posługującemu w tym kraju tarnowskiemu misjonarzowi ks. Markowi Muszyńskiemu, kościół został powiększony, wyposażony m.in. w tabernakulum z diecezji tarnowskiej – dar na 100-lecie ewangelizacji tego kraju (1994).

Infrastruktura parafii to obecnie trzy domy, powstałe dzięki pracy naszych misjonarzy. Jeden z nich to trwający już ponad 20 lat projekt „Amolenge ti lege” (Dzieci ulicy). Wybudowana przez ks. Stanisława Wojdaka dzięki ofiarom zebranym przez kolędników misyjnych świetlica jest dziennym domem dla 50 sierot i półsierot. Otrzymują tu codziennie posiłek, mają opłacaną szkołę, a z okazji świąt mogą się cieszyć prezentami.

Do końca 2022 roku kolędnicy misyjni diecezji tarnowskiej przeznaczyli na ten projekt ponad 800 tys. zł. Choć parafia nie jest już w rękach tarnowskich misjonarzy (od 2022 prowadzą ją lokalni księża), diecezja tarnowska zobowiązała się w dalszym ciągu finansować to przedsięwzięcie. Ponadto dzięki kolędnikom misyjnym w kilkunastu wioskach należących do tej parafii (do niektórych da się dotrzeć jedynie pirogą) tarnowscy misjonarze wybudowali kaplice dojazdowe. W jednej z nich czczony jest Pan Jezus Przemieniony z Nowego Sącza. Budowali także szkoły i studnie głębinowe. Na te ostatnie na terenie sektorów parafii Bimbo kolędnicy misyjni przekazali ponad 646 tys. zł. Kolejne powstały ze zbiórek makulatury czy zakrętek w diecezji tarnowskiej.

Najmłodsze – papieskie

Dwie najmłodsze „tarnowskie” misje w RCA noszą wezwanie św. Jana Pawła II. Jedna sąsiaduje z pierwszą naszą parafią w Bimbo. Jej proboszczem jest ks. Szymon Pietryka. Wspiera go jeden z najmłodszych stażem tarnowskich misjonarzy ks. Paweł Dąbrowa. Pierwsza Msza św. w tamtejszej wspólnocie celebrowana przez naszych księży 11 maja 2021 roku zgromadziła kilkanaście osób. Pięć dni później, w niedzielę, na kolejną Eucharystię przyszło ich ponad sto. Aby móc rozpocząć działalność duszpasterstwa, tarnowscy księża wspierani przez Dzieło Misyjne Diecezji Tarnowskiej, wykonali tam już ogrom prac.

Druga najmłodsza „tarnowska” misja, także nosząca wezwanie św. Jana Pawła II, położona jest w linii prostej 70 km od Bouar, ale by tam dotrzeć, trzeba pokonać 165 km. Tollé to wioska licząca około 1500 mieszkańców, położona w buszu, gdzie nie było księdza na stałe od niemal 30 lat. Tarnowski misjonarz ks. Paweł Turek objął tam parafię jako proboszcz pod koniec września 2022 roku, a jego uroczysta instalacja miała miejsce 22 stycznia 2023 roku. Zaraz po dotarciu na miejsce swojej nowej posługi nasz misjonarz zakasał rękawy i zabrał się do pracy. Zastał tam dużą kaplicę. W strukturze parafii jest też mała plebania oraz szkoła parafialna. Tym, co cieszy, jest solidny, choć wymagający remontu budynek. Nowy proboszcz chce go przystosować do użytku w pracy z dziećmi i młodzieżą.

Diecezja na wskroś tarnowska

W diecezji Bouar, w północno-zachodniej części kraju, zajmującej obszar 45 tys. km kw., tarnowscy misjonarze prowadzą bardzo bogatą działalność od ponad 30 lat. Posługa dwóch z nich związała się z parafią katedralną pw. Matki Kościoła. W latach 2011−2014 proboszczem był w niej ks. Mirosław Gucwa i w tym kościele parafialnym, którym jest katedra, 4 lutego 2018 roku przyjął święcenia biskupie. Po objęciu diecezji pochodzący z Pisarzowej biskup podjął szereg ważnych, wzmacniających Kościół lokalny inicjatyw. Cechą charakterystyczną jego posługi jest troska m.in. o więźniów z pobliskiego aresztu, których często sam odwiedza, a od 2021 roku z jego inicjatywy ruchy parafialne ze wszystkich parafii w Bouar, organizują dla nich raz w tygodniu posiłek.

W każdej parafii diecezji Bouar są przedszkola i szkoły podstawowe, w pięciu są gimnazja i licea. Ponad 13 tys. uczniów korzysta z tej kościelnej struktury edukacyjnej. Są ponadto 3 duże szpitale, w których hospitalizowanych jest rocznie ponad 45 tys. osób. Dzięki pomocy diecezji tarnowskiej i pieniądzom zebranym przez kolędników misyjnych, w Bouar rozbudowane zostało Centrum św. Kisito, gdzie młodzi uczą się pisać i czytać, a młode kobiety – szyć.

Najdłużej w diecezji Bouar tarnowscy misjonarze posługują wspólnocie pw. Matki Bożej Miłosierdzia w Baboua (od 21 lat), znajdującej się 50 km od granicy z Kamerunem. Swym obszarem dorównuje ona diecezji tarnowskiej. Niewiele krócej prowadzą działalność nie tylko duszpasterską w parafii pw. Matki Bożej Dobrej Rady w Wantiguera. Placówką zupełnie osobliwą, gdzie od lat ewangelizują nasi księża, jest tzw. małe i średnie seminarium w Yolé, położone od Bouar 8 km. Wkład tarnowskich księży w rozwój duchowy i religijny absolwentów tej instytucji jest nie do przecenienia.

25 lat wśród Pigmejów

Niemal od ćwierć wieku tarnowscy misjonarze głoszą Ewangelię w Bagandou, na południu tego kraju. I ono jest dowodem ogromnej aktywności naszych kapłanów. Ksiądz Mieczysław Pająk w ciągu pięciu lat wybudował w tym buszu nowy kościół, niemal cały przywieziony z Polski, z witrażami wykonanymi w Podegrodziu. Przywołując Bagandou, trudno choćby nie wspomnieć o wkładzie kolędników misyjnych diecezji tarnowskiej w tę misję. To wiele szkół dla pigmejskich dzieci (m.in. w Lago, Ngundu, Kongue), przedszkole w Ndolobo, budowa co najmniej siedmiu kaplic. W wielu wioskach, jak i w samym Bagandou, kolędnicy misyjni umożliwili odwiert trzynastu studni głębinowych o wartości około 100 tys. euro. Nade wszystko ich wkład to budowa i utrzymanie szpitala, który powstał na terenie tej misji w 2004 roku, nazywanego perłą Lobaye. Z nim związana jest działalność świeckich misjonarek z diecezji tarnowskiej – Elżbiety Wryk i Izabeli Cywy, ale także wielu wolontariuszy, m.in. lekarzy, pielęgniarek oraz tzw. złotych rączek o złotym sercu.

Radość i ból

Czymś, co ujmuje tamtejszych misjonarzy, jest radość Afrykanów, radość nawet z małych rzeczy, wyrażana także w czasie liturgii, wyśpiewanej i wytańczonej, bogatej. Msza św. w niedzielę trwa półtorej godziny, a w Boże Narodzenie, Wielkanoc czy w czasie udzielania chrztu nawet trzy godziny. Kościół jest żywy i misjonarze mają tam naprawdę co robić. Podejmują wiele inwestycji, ale przede wszystkim skupiają się na formacji. Bez niej nie będzie dla kogo budować.

Bolączką i zmorą, zwłaszcza społeczeństwa Bagandou, jest mentalność magiczna i czary, doprowadzające do samosądów, bzdurnych oskarżeń i brutalnych zabójstw. Czas wielkich rozterek przeżywają misjonarze również podczas niepokojów społeczno-politycznych w tym kraju. Jedna z takich bandyckich grup zamordowała w Bimbo pochodzącego z Tarnowa kleryka Stowarzyszenia Misji Afrykańskich Roberta Gucwę. Robert zginął w 1994 roku, gdy Kościół w Republice Środkowoafrykańskiej obchodził 100-lecie swego istnienia. To nie może nie przemawiać.

Świadectwo ogromnej wiary i pokory złożył również tarnowski misjonarz ks. Mateusz Dziedzic 20 lat później, w październiku 2014 roku. Rebelianci uprowadzili go z misji w Baboua, gdzie posługiwał. Był więziony przez 44 dni. On sam nazwał ten czas rekolekcjami, podczas których zaczął nowe życie, życie nowego Mateusza, nowego chrześcijanina, nowego księdza, nowego misjonarza. Wszystko, co się wydarzyło, było dla niego sprawą wiary. Sprawą wiary jest także tarnowski wkład w środkowoafrykański Kościół, liczący zaledwie 130 lat, od 36 wspierany przez diecezję tarnowską.

Tarnowscy misjonarze w Republice Środkowoafrykańskiej

Obecnie pracują tam: ks. bp Mirosław Gucwa, ks. Marek Muszyński, ks. Bronisław Kowalik, ks. Marek Dziedzic, ks. Jacek Kwiek, ks. Krzysztof Mikołajczyk, ks. Leszek Zieliński, ks. Szymon Pietryka, ks. Roman Marek, ks. Paweł Dąbrowa, ks. Krzysztof Ferenc, ks. Paweł Turek. Byłymi misjonarzami są: ks. Józef Ziobroń, ks. Marek Mastalski, ks. Krzysztof Czermak, ks. Eugeniusz Szyszka, ks. Stanisław Wojdak, ks. Stanisław Kuczaj, ks. Jerzy Bubułka, ks. Sławomir Głodzik, ks. Piotr Boraca, ks. Paweł Wróbel, ks. Mieczysław Pająk, ks. Michał Rachwalski, ks. Mateusz Gondek, ks. Piotr Osiński, ks. Maksymilian Lelito, ks. Mateusz Dziedzic.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast