W sanktuarium Matki Bożej kobiety przeżywały swój wielkopostny dzień skupienia.
W sanktuarium Matki Bożej w Pasierbcu odbyło się w połowie marca wielkopostne spotkanie kobiet. - Pomysł spotkania zrodził się podczas dnia skupienia dla mężczyzn, który odbył się tutaj w ubiegłym roku. Pomyślałyśmy, że i my chcemy mieć takie czuwanie w Pasierbcu - mówi Karolina Krupa z Mielca.
Za towarzyszkę spotkania panie wybrały sobie św. Marią Magdalenę. - Jest mi bardzo bliska. Razem ze św. Ritą pomogła mojemu małżeństwu przejść przez bardzo trudne momenty. Wiele jej zawdzięczam i wciąż proszę o jej wstawiennictwo - tłumaczy wybór patronki pasierbieckiego spotkania pani Karolina, która razem z mężem kończy właśnie studium rodziny i będzie w swojej parafii pomagać małżonkom.
O św. Marii Magdalenie w kontekście swojego życia mówiła podczas świadectwa Justyna Wieciech z Nowego Wiśnicza podkreślając przemianę tej kobiety w godzinie próby, jaką była śmierć Jezusa i złożenie Go do grobu. - Kiedy Jezus umarł, Maria Magdalena rzuca się w wir pracy. Razem z innymi kobietami przygotowuje wszystko, co potrzebne jest do namaszczenia ciała Jezusa podczas pogrzebu. Ja też w momentach cierpienia uciekam w pracę, zajęcia, byleby odsunąć od siebie cień krzyża - mówiła pani Justyna.
Przemiana w św. Marii Magdalenie dokonuje się podczas rozmowy z Jezusem, który z miłością wypowiedział jej imię. - Kiedy Jezus wypowiada moje imię, ratuje mnie od rozpaczy. Jego miłość mnie nie ocenia, ale prostuje moje myślenie, daje siły, by iść dalej, by dzielić się doświadczeniem spotkania Go, tak jak to zrobiła Maria Magdalena, idąc do apostołów i zwiastując im jako pierwsza, że Jezus żyje - podkreśla pani Justyna.
Kustosz sanktuarium ks. Bogdan Stelmach zauważa, że dzięki takim kobietom jak Maria Magdalena inne kobiety mogą odkrywać w swoim życiu powołanie do apostolstwa i świętości. - Całkowite zawierzenie Maryi Bogu, zmysł wiary u św. Elżbiety, która od razu poznała, że jej krewna będzie matką Pana, wierność św. Marii Magdaleny i tylu innych świętych kobiet pokazują, jaki potencjał tkwi w kobietach, które uwierzyły Bogu i pozwoliły Mu działać w swoim życiu. To jest przesłanie, które płynie z naszego sanktuarium - podkreśla kustosz.