Prawie 600 osób z 12 miejsc diecezji wyruszyło na pątniczy szlak do Czarnej Madonny. Dojadą tam 16 lipca.
W czwartek 13 lipca rozpoczęła się I Rowerowa Pielgrzymka Tarnowska na Jasną Górę. Pątnicy wyruszyli na szlak z 12 miejscowości diecezji: Szczucina, Mielca, Dąbrowy Tarnowskiej, Dębicy, Tarnowa. Tuchowa, Ciężkowic, Grybowa, Nowego Sącza, Limanowej, Brzeska i Bochni.
Ks. Paweł Szczygieł cieszy się z dużej frekwencji.- Pielgrzymuje 560 osób, w tym ośmiu księży i siostra zakonna. Najstarszy pielgrzym cyklista ma 75 lat, najmłodsi 4 lata. Towarzyszy nam hasło „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. Łączy nas nie tylko droga, ale wspólnota wiary, która wyraża się w codziennej Eucharystii, modlitwie podczas postojów i Apeli Jasnogórskich wieczorem. Na Jasną Górę dotrzemy 16 lipca, gdzie będziemy się modlić podczas Mszy św. o 12.30 w kaplicy Cudownego Obrazu. Zaskoczyła nas bardzo pozytywnie frekwencja i mamy nadzieję, że w przyszłym roku będzie nas więcej - mówi ks. Paweł Szczygieł, organizator pielgrzymki.
Pani Agnieszka z synem Olafem wybrała się na pielgrzymkę z Tymbarku, jedzie w grupie limanowskiej. - Pierwszy dzień upłynął nam głównie w deszczu, ale daliśmy radę. Wieziemy do Matki Bożej różne intencje. Jak akurat modlę się w intencji wnuka mojej koleżanki, który w zeszłym tygodniu zachorował na nowotwór - mówi pątniczka. Filip, który też jedzie w grupie limanowskiej, chce wymodlić sobie poprawę w zachowaniu.
Pani Michalina jedzie podziękować za nowy rower.Z Przecławia jedzie pani Michalina. - Dziś pokonałam ok. 54 km. Dużo jeżdżę na rowerze, więc kondycja jest - mówi uczestniczka. - Córka pytała mnie, czy się wybiorę, ale stwierdziłam, że chyba nie, bo mam kiepski rower, ale miesiąc temu wybrałam się na festyn parafialny do Rzochowa i tam wygrałam nowy rower. I na nim jadę do Częstochowy podziękować za niego Matce Boskiej. Wiozę też wiele innych intencji osobistych - mówi pani Michalina.
Rowerową pątniczką jest też s. Joanna Matuła, służebniczka. - Jadę z grupą mielecką. Dziś na dobry początek pokonaliśmy ponad 40 km. Bardzo dużo jeżdżę na rowerze, kocham rower, który służy mi do pracy, ale i rekreacji. Jadę z modlitwą w intencji ochronki w Radomyślu Wielkim, ale wiozę też intencje osób, które prosiły mnie o modlitwę - mówi siostra.
Bp Salaterski mówił m.in. o ewangelizowaniu na rowerze.Pierwsze spotkanie wszystkich pielgrzymów odbyło się w Zabawie. W sanktuarium bł. Karoliny bp Stanisław Salaterski przewodniczył Mszy św. W homilii przywołał patronów diecezji tarnowskiej św. Andrzeja Świerada i św. Benedykta. - Przykład ich pokuty, pracy nad sobą, by więcej było Boga w ich życiu, niech będzie dla was inspiracją do przekraczania siebie, przyjmowania różnych ograniczeń z intencją, by coraz więcej w waszych sercach było miejsca dla Boga - mówił biskup.
Zwracając uwagę na postać bł. Karoliny podkreślał, że pielgrzymi są szczególnymi świadkami Pana Jezusa. - Jesteście ewangelizatorami przez przykład zachowania na drodze, ale przede wszystkim przez budowaną wspólnotę pielgrzymów, którzy nie jadą, by „zaliczyć” kolejną trasę czy zmierzyć się z rowerowym wyzwaniem. I rower, jak dla Karoliny grusza, może być narzędziem głoszenia Jezusa - mówił bp Stanisław apelując, by po powrocie z pielgrzymki pątnicy dzielili się przeżytym czasem z innymi zapraszając ich do aktywnego uczestnictwa w życiu Kościoła.