Mszą św. pod przewodnictwem bp. Artura Ważnego na placu kolegiackim bazyliki św. Małgorzaty w Nowym Sączu 23 lica rozpoczęło się 30. Święto Dzieci Gór.
Uczestniczą w nim zespoły z Ekwadoru, Indii, Indonezji, Turcji, a nawet Kenii, gdzie obecnie trwają rozruchy. Dzięki temu, że udało im się dojechać, choć z opóźnieniem i w niepełnym składzie, na święcie reprezentowany jest każdy kontynent świata. Każdemu z nich przez tydzień towarzyszy jeden zespół z Polski. Razem spędzają czas i razem występują. Jak zauważa Andrzej Zarych, dyrektor Małopolskiego Centrum Kultury „Sokół” w Nowym Sączu, które jest organizatorem wydarzenia, tak powstają piękne przyjaźnie dzieci, które budują pokój świata dorosłych.
- Największą radością tego święta jest pokazywanie dzieciom, jak świat jest piękny i kolorowy oraz tego, że choć się różnimy, inaczej wyglądamy, mówimy, tańczymy, to wszyscy mamy takie samo serce - dodaje A. Zarych.
30. Święto Dzieci Gór w Nowym Sączu rozpoczęło się Mszą św. na placu kolegiackim pod przewodnictwem bp. Artura Ważnego. Beata Male-Suwara /Foto GośćJak zawsze Święto Dzieci Gór rozpoczęło się Mszą św., na której wokół ołtarza zgromadziły się zespoły z całego świata. Przewodniczył jej bp Artur Ważny, który w czasie homilii, posługując się różnego koloru balonikami, tłumaczył, co buduje Królestwo Boże opisywane przez Jezusa w przypowieściach z niedzielnej Ewangelii.
Na Jarmarku św. Małgorzaty także nie brakowało międzynarodowych akcentów. Wystąpił na nim m.in zespół z Czech. Beata Malec-Suwara /Foto GośćŚwięto Dzieci Gór potrwa w Nowym Sączu do 29 lipca. Wpisało się ono także w świętowany w nowosądeckiej bazylice odpustu ku czci św. Małgorzaty - patronki miasta, a towarzyszył temu na placu kolegiackim niemniej barwny Jarmark św. Małgorzaty. On z kolei jest okazją do przypomnienia o historii miasta i dawnych zwyczajach.