Do kościoła św. Jakuba wprowadzono uroczyście 1 października relikwie św. Rity.
Kult św. Rity trwa już w naszym kościele od kilku lat. Ja przyszedłem dwa lata temu i „odziedziczyłem” prowadzenie wspólnoty, która gromadzi się zawsze w ostatni czwartek miesiąca. Ludzi wówczas przychodzi naprawdę sporo. Nie tylko z Tuchowa. Myślę, że ściąga ich św. Rita, patronka spraw po ludzku trudnych i fakt, że jest niemało świadectw, że jej orędownictwo działa, także w Tuchowie – opowiada ks. Grzegorz Nosal, senior wspólnoty księży w tuchowskiej parafii pw. św. Jakuba, opiekun Grupy św. Rity.
Parę lat temu w parafii pojawiał się namalowany przez jedną z zakonnic obraz św. Rity, który ufundowała Ewa Stanisławczyk, która jest czcicielką świętej z Cascii. - Nie wiem sama, dlaczego. Po prostu poczułam już dawno, że jest mi bardzo bliska. Kiedy byłam w Cascii, to poczułam tę jej bliskość z jeszcze większą siłą. W Tuchowie bliskość jej czuje wiele osób, bo coraz więcej jest próśb, które czytamy na nabożeństwach, coraz więcej też podziękowań za doznane łaski. Ja mam taką obserwację, że ona wysłuchuje przede wszystkim kobiet. Może też dlatego, że wydaje mi się, że kobiety same odnajdują się w jej biografii, jak i rysy św. Rity, niewiasty, która jako kobieta przeżyła wszystko co można sobie wyobrazić, no więc jej rysy można znaleźć w wielu życiorysach współczesnych kobiet - mówi Ewa Stanisławczyk.
Czciciele św. Rity w Tuchowie cieszą się, że teraz będą mieli swoją orędowniczkę także fizycznie, w relikwiach. Relikwie te wprowadził do kościoła w Tuchowie ks. Stanisław Kurczab, animator kultu św. Rity, proboszcz z Zalasowej. - My się do św. Rity modlimy w trudnych sprawach, prosimy i korzystamy z jej orędownictwa, ale nie możemy zapominać o tym, że święci są po to, by się w nich wpatrywać, by brać z nich przykład. Ktoś może zapytać, czy święta z Cascia, Perła Umbrii, żyjąca 500 lat temu może nas dziś czegoś uczyć? A ja odpowiem, że może. Święta Rita to święta na współczesne czasy. Czasy, kiedy nie brakuje problemów w życiu rodzinnym, w życiu naszych małżeństw. Czasy, w których nadal wielu ludzi jest ze sobą skłóconych i to często z byle powodu. Czasy, w których ciężko jest przebaczyć, trudno przeprosić. Nasze czasy to czasy ludzi, tak jak kiedyś, potrzebujących serca drugiego człowieka, ludzi, którzy tęsknią za drugim człowiekiem, którzy potrzebują rozmowy, podarowania chwili czasu. Świat od czasu św. Rity tak wiele się nie zmienił - mówił ks. Kurczab.