Niewielka szkoła co roku upamiętnia księży żyjących wartościami, które pozwalają i nam stawać się lepszymi i mądrzejszymi, rodzą świętych i bohaterów.
W niewielkiej Łękawce koło Tarnowa zaczęto upamiętniać kapłanów niezłomnych zanim jeszcze w Sejmie uchwalono Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych obchodzony 19 października. Okazją ku temu jest co roku świętowany dzień patrona szkoły – bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Wtedy szkoła na specjalnym ściennym murze dokleja kolejne cegiełki z nazwiskami kapłanów, którzy przykładem życia dali dowód swojej wiary, niezłomności, umiłowania ojczyzny. Zaczęli od kapłanów znanych w całej Polsce, a od trzech lat upamiętniają tych z lokalnego środowiska. Dwa lata temu był to ks. Walenty Mróz z pobliskiej Poręby Radlnej, potem ks. Franciszek Drwal, który pochodził z podtarnowskiej Woli Rzędzińskiej, a w tym roku do muru kapłanów niezłomnych budowanego w szkole dołożono 81. cegiełkę - dla bł. ks. Romana Sitki - byłego rektora tarnowskiego seminarium.
Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. koncelebrowaną przez bp. Stanisława Salaterskiego, ks. Jacka Soprycha, ks. Czesława Bachulę i ks. Jana Lorka. Uczestniczyła w niej społeczność szkolna, ale także dwóch diakonów i dwóch kleryków tarnowskiego seminarium. Beata Malec-Suwara /Foto GośćUroczystość odbyła się 5 października, a rozpoczęła ją Msza św. pod przewodnictwem bp. Stanisława Salaterskiego, którą koncelebrowali rektor tarnowskiego seminarium ks. Jacek Soprych, a także obecny proboszcz Łękawki ks. Jan Loreki oraz emerytowany ks. Czesław Bachula.
Biskup dziękował szkole za podejmowaną co roku inicjatywę upamiętnienia niezłomnych kapłanów, która jest ważna - jak podkreślił - z wielu powodów. Pokazuje, jak wielu ich było, że żyli wśród nas, że wpatrywanie się w ich przykład buduje naszą tożsamość, odwagę i dumę, pozwala i nam stawać się lepszymi i mądrzejszymi, bohaterami i świętymi.
Mural kapłanów niezłomnych w szkole w Łękawce. Beata Malec-Suwara /Foto GośćDopełnieniem uroczystości było nietuzinkowe przedstawienie w wykonaniu uczniów szkoły, będące nie tyle biografią bł. ks. Romana Sitki, ile pokazujące, jak przykład jego życia każe nam wszystkim zastanowić się nad swoimi wyborami i jego konsekwencjami, czym się kierować. Nie brak w nim było odniesień do historii, biblijnej przypowieści o pannach głupich i mądrych, lokalnych wątków. Dekorację przygotował nauczyciel plastyki, a przy tym artysta malarz Kazimierz Dżalak. Znakomity scenariusz pełen symboli i prawdy o ludziach napisała nauczycielka historii Teresa Kozaczka. Wrażenie robiły również znakomite stroje.
Przedstawienie oprócz przedstawicieli lokalnej społeczności i duchownych obejrzeli m.in. poseł na Sejm Anna Pieczarka i Łukasz Drewienkiewicz, dyrektor tarnowskiej delegatury Małopolskiego Kuratorium Oświaty. Beata Malec-Suwara /Foto GośćPod ogromnym wrażeniem spektaklu był m.in. ks. Jacek Soprych, który chciałby, aby młodzież z Łękawki przyjechała z występem do seminarium i pokazała go wszystkim klerykom. W niedzielę 8 października będą mieli okazję obejrzeć go rodzice uczniów.
Od 2016 roku Niepubliczną Szkołę Podstawową w Łękawce prowadzi dyrektor Elżbieta Chrząszcz. Kiedy zakładała szkołę, było w niej 54 uczniów. Teraz jest ich 109. - Mamy bardzo dobre wyniki z egzaminów ósmoklasisty, ale też propozycja edukacyjna jest większa niż w innych szkołach - podkreśla.
Zdaje się, że o swoich dba też patron szkoły oraz inni święci, błogosławieni i szlachetni kapłani upamiętnieni swoją cegiełką na muralu. Wartości, którymi oni żyli, mają też wpływ na program wychowawczo-profilaktyczny szkoły. - Nikt nam jeszcze go nie zakwestionował. U nas w szkole jest tylko jedna rodzina niewierząca, oczywiście szanujemy to, ale absolutnie nie rezygnujemy z wartości, które założyliśmy sobie, bo uważam, że czy ktoś wierzy, czy nie, to zawsze doceni dobro, miłość, pomoc, życzliwość - dodaje niezłomna dyrektor.