Dzięki niej tarnowska Caritas w czasie wojny była najprężniej działającą w Polsce.
Marianna Dmochowska herbu Pobóg to postać wciąż odkrywana, a jej zasługi są ogromne nie tylko dla diecezji tarnowskiej. Opowiadała o niej s. Agnieszka Skrzypek, służebniczka dębicka, badaczka historii podczas styczniowego spotkania Akcji Katolickiej i Rycerstwa Niepokalanej w Brzeźnicy. Wzięli w nim udział także członkowie parafialnego zespołu Caritas. Nie bez powodu. To Marianna Dmochowska była współorganizatorką Akcji Katolickiej i Związku Caritas w diecezji tarnowskiej. Była też służebniczką dębicką. Wstąpiła do tego zgromadzenia, mając 47 lat, 8 września 1950 roku. Kiedy cztery lata później władze ludowe odebrały siostrom ich własność i wyrzuciły je z dębickiego klasztoru, nie bez oporu, to właśnie Dmochowska kierowała jego obroną. Choć niezrozumiałe dla wielu sióstr było jej nagłe odejście ze zgromadzenia w 1957 roku, darzyły ją szacunkiem. Całkiem niedawno siostrzenica Marianny opowiedziała s. Agnieszce, że ciocia opuściła klasztor, aby zaopiekować się poważnie chorym ojcem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.