Zdecydowanie najważniejszą cechą, która charakteryzuje wieś to spokój
Pewnego dnia wybrałam się tak jak zwykle do szkoły. Wsiadłam do busa i pojechałam w stronę Dębicy. Jednak ten dzień okazał się inny od pozostałych. Na lekcji języka polskiego toczyliśmy w klasie dyskusję dotyczącą tematu życia w mieście i na wsi. Wiele osób zdecydowanie przedstawiało miasto jako lepsze miejsce do życia. Większy dostęp do rozrywki, edukacji i pracy, to były kluczowe argumenty, którymi koleżanki się posługiwały. W tamtym momencie trudno było mi samej stwierdzić, gdzie jest lepiej dla mnie samej.
Wychowałam się na wsi i całe życie mieszkam na niej, ale gdy zaczęłam uczyć się w mieście, dostrzegłam cechy wsi, które przedtem były dla mnie na tyle naturalne, że ich nie zauważałam. Kiedy wracam ze szkoły - hałaśliwego miejsca, w którym dużo się dzieje, do domu, to czuję się, jakbym przeszła z jednego świata do drugiego. Zdecydowanie najważniejszą cechą, którą charakteryzuje się wieś, jest spokój. Dla jednych osób to raj, natomiast dla niektórych jest to wada. Spokój często kojarzyć się może z nudą, więc wieś również przybiera postać nudnego miejsca, w którym nic się nie dzieje.
Jednak czym jestem starsza, tym bardziej doceniam wiejski spokój i ciszę. Mój dom, miejsca, które lubię odwiedzać, są dla mnie odskocznią od codziennego, szkolnego życia. Wychodząc na spacer lub do altany, którą mam obok domu, mogę odpocząć, zebrać myśli i uspokoić się. To, co zauważam coraz bardziej, to również społeczność wiejska, która jest naprawdę mocno ze sobą związana. Każdy zna każdego. Ponadto każdy pomaga każdemu. Zdaję sobie sprawę, że nie w każdej wsi społeczność jest taka, dlatego jeszcze mocniej uwielbiam i szanuję tą, do której należę.
Jestem wdzięczna za wszystkie moje wspomnienia wiejskiego dzieciństwa, zabaw z przyjaciółmi, niejednokrotnie brudnych butów i rąk od zabaw w piasku, długich wycieczek rowerowych z tatą i to, że mogłam dorastać w tak malowniczych warunkach.
Dziś jestem już pewna, że codzienność na wsi to piękny czas, choć wymagający różnych poświęceń (fakt, że do szkoły komunikacją miejską mam 45 minut). Kończąc moje rozważania wiem, że jestem za to życie wdzięczna.