Kto naprawdę spoczywa obok księcia Janusza Ostrogskiego w katedrze? Błąd, będący dotąd oczywistością, udało się właśnie wyprostować.
Tarnowscy uczniowie obowiązkowo prowadzeni są w pewnym okresie swojej nauki do katedry w Tarnowie. Tu pokazuje się im stojące w prezbiterium dwa nagrobki. Ten z lewej jest Jana i Jana Krzysztofa Tarnowskiego (ojca i syna). Po śmierci hetmana Jana w 1561 roku pracę nad monumentalnym nagrobkiem rozpoczął wenecjanin Jan Padovano, rzeźbiarz polskiego dworu królewskiego. Jego dzieło jest dziś największym nagrobkiem renesansowym w Polsce. Uważa się go nawet za najwyższy w Europie. Jako dzieło sztuki robi wrażenie, szczególnie kiedy zestawi się go z drugim, stojącym z prawej strony, nagrobkiem księcia Janusza Ostrogskiego. Był on kolejnym właścicielem Tarnowa po rodzinie Tarnowskich. Jego nagrobek jest prawie o metr niższy od stojącego vis a vis pomnika Tarnowskich. Powstał też później, bo książę umarł w 1620 roku. W tamtym czasie do Polski przywędrował z Europy styl manierystyczny, który charakteryzował się wykwintnością, swobodą, wyrafinowaniem. Stąd na nagrobku Ostrogskiego są zbrojni rycerze na koniach w galopie, figuralne postaci proroków, aniołów. Pod krzyżem na nagrobku klęczy sam książę Janusz z żoną, nie brakuje licznych odniesień do śmierci, marności życia. To wszystko nawiązuje do koncentrującej się nie na człowieku, a na Bogu i wiecznych wartościach filozofii okresu baroku, która zlewa się historycznie z czasem kontrreformacji i potrzebą obrony katolicyzmu. Jest też wyrazem wiary księcia Janusza. Obecnie szkolne wycieczki stają pośrodku i mówi się im: – Patrzcie, z lewej strony przykład sztuki renesansu, a z prawej przykład baroku – mówią pedagodzy. I łatwiej zrozumieć różnice, specyfikę sztuki obu tych epok.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.