Młodzi z parafii należących do dekanatu Ropa nie mają lekkiego zadania, podobnie jak wszyscy już wybierzmowani.
W ostatni dzień kwietnia tuż przed godz. 17 parking przy kościele parafialnym w Ropie zapełnił się samochodami, a przed świątynią gęstniał tłum młodych, którzy razem ze świadkami, rodzicami, dziadkami i krewnymi przyjechali na swoje bierzmowanie.
Biskup Artur Ważny, na kilka dni przed kanonicznym objęciem diecezji sosnowieckiej, przyjechał do Ropy wybierzmować młodych. - Jezus przyszedł powiedzieć światu, że tak kocha Ojca, iż gotów jest z miłości do Niego umrzeć za nas, abyśmy mogli być już teraz po części, a kiedyś w pełni w ramionach Boga. Na zawsze! - mówił.
Przywołując pierwszych chrześcijan, podkreślił ich radykalizm w opowiadaniu światu o Jezusie i Jego miłości. - Paweł i inni, głosząc z odwagą i determinacją słowo Boże, doznawali ucisku. W języku greckim to słowo oznacza nie tylko prześladowanie, ale też badanie pulsu. Wszelkie przeciwności, które przeżywali, były po to, żeby zbadać ich puls, to znaczy, jak mocno bije ich serce dla Jezusa i Jego Ewangelii. Wy również, poprzez różne trudne sytuacje, będziecie sprawdzani, jakie jest wasze chrześcijaństwo, czy pulsuje w was radykalna miłość do Jezusa - wyjaśniał młodym biskup.
Za przykład dał im św. Pawła, który ukamienowany za głoszenie słowa, uznany niemal za umarłego powstał i dalej głosił Ewangelię. - Kiedy uczniowie go znaleźli i otoczyli go, on nagle powstał, jak gdyby zmartwychwstał. Waszą młodą wiarę otacza wspólnota Kościoła, która będzie wam pomagała wytrwać nie tylko w wierze, ale i odważnie ją głosić - przypominał biskup.
Każdy jest po coś! Bp Artur Ważny do młodych w RopieW pewien sposób młodzi odpowiedzieli na słowa biskupa, przynosząc wśród darów m.in. swoje przyrzeczenia wytrwania w wolności od używek. - Od papierosów, alkoholu, narkotyków, smartfona - wylicza Oliwia z Brunar. To jednak nie wszystkie niebezpieczeństwa, które czekają bierzmowanych. Najmocniej będzie ich pociągał świat z propozycją życia, jakby Boga nie było.
- Oparciem dla mnie jest moja rodzina. Do bierzmowania przygotowywałam się nie tylko sama poprzez lekcje religii czy spotkania w kościele, ale też przez wspólną modlitwę w moim domu z rodzicami i rodzeństwem - dodaje Oliwia.
W uroczystości bierzmowania, która odbyła się 30 kwietnia, wzięli udział ósmoklasiści z parafii Banica, Brunary, Łosie, Ropa, Szymbark, Śnietnica, Uście Gorlickie i Wysowa Zdrój.
Młodzi przygotowywali się do sakramentu w ramach diecezjalnego programu "Wiarygodni", w którym dwuletnia formacja prowadzona jest w oparciu o przygotowane przez zespół duchownych i świeckich materiały ewangelizacyjne i formacyjne. Program obejmuje lekcje religii w szkole, katechezy w parafiach, spotkania w małych grupach oraz celebracje liturgiczne podczas comiesięcznych spotkań w kościołach. Jak podkreślają autorzy programu, jego celem nie jest wyłożenie wiedzy, ale doprowadzenie młodego człowieka do spotkania z Jezusem, a przez to do podjęcia osobistej decyzji wiary.