Na Lubaniu w Gorcach bp Stanisław Salaterski poświęcił nową kaplicę.
Janina Królczyk z Ochotnicy Dolnej od lat przychodzi na Lubań, tylko zazwyczaj czyni to w ostatnią niedzielę sierpnia, kiedy na Lubaniu jest Msza św., a po niej zakończenie sezonu turystycznego z piknikiem rodzinnym. – Ołtarz tu stawał, pod szczytem Lubania, tylko tam trochę wyżej. Jak było trzeba to strażacy rozciągali nad nim plandekę – wspomina. Ksiądz Paweł Legutko, proboszcz z Ochotnicy Dolnej, marszczy na to czoło. – Czy to było godne miejsce sprawowania Mszy św.? No nie wiem. Ale innego nie było – mówi. Można o tym jednak już mówić w czasie przeszłym. Właśnie na Lubaniu bp Stanisław Salaterski poświęcił wzniesioną przez górali pod szczytem kaplicę.
Fundatorzy kaplicy, rodzina Magdaleny i Piotra Rachwalików. Grzegorz Brożek /Foto GośćKaplica, której patronem został bł. ks. Jerzy Popiełuszko wzniesiona została staraniem rodziny Magdaleny i Piotra Rachwalików z Ochotnicy Dolnej. Starania, uzgodnienia, to wszystko trwało dość długo. Byli cierpliwi. – Dla Piotrka była to taka sprawa, żeby coś od siebie dać, coś zrobić, coś może ważnego zostawić – mówi Magdalena. Także pokazać, ze w czasach trudnych dla wiary, dla Kościoła, można przy wierze i Kościele trwać, i jeszcze coś dla Boga zrobić. Powstała kaplica wzniesiona tu z drewna, zadaszona po góralsku, z ażurowymi metalowymi „ścianami”. Przemyślana pod każdym względem. Przy wejściu już teraz zamontowane zostały zawiasy. – Chcemy jeszcze takie zamknięcie zrobić, które by chroniło kaplicę. Być może kłódka do tego będzie elektroniczna, na kod QR, który mieliby księża w okolicznych parafiach, że gdyby chcieli tu z grupami przyjść, to będą sobie tę kaplicę swobodnie otwierać – tłumaczy Piotr Rachwalik. Odpowiadając na ich prośbę, biskup poświęcając kaplicę sprawował Mszę św. w intencji ojczyzny, o zgodę i jedność.
Lubań. "Nucicki" z Ochotnicy Dolnej– Cieszę się, że to powstało. To wyraz głębokiej wiary i patriotyzmu. Nie bez przyczyny tu jest patronem bł. ks. Jerzy Popiełuszko – przyznaje ks. Legutko. Po chwili przechodzi na gwarę. – Co ważniejsze, że „ksiądz nie kozoł”, to jest ich osobista decyzja i starania. Sami chcieli, sami zrobili. Ze szczerego serca – dodaje. Pomagali inni. Życzliwości także wznoszący tę kaplicę doświadczyli ze strony Nadleśnictwa Krościenko. – Powstała kaplica na chwałę Pana Boga. Widzimy tu piękno, piękno wiary ludu gorczańskiego, a kaplica niech będzie znakiem tożsamości górolskiej Ochotnicy – apelował ks. Paweł.
Lubań. Poświęcenie kaplicyNa poświęcenie kaplicy przyszło na Lubań modlić się prawie 100 osób. – Kaplica jest miejscem spotkania z Bogiem i przypomnieniem, że tak nam trzeba przejść przez ziemię, byśmy doszli kiedyś do Ojca, który jest w niebie – mówił w kazaniu bp Stanisław. Zwrócił też uwagę, że patron kaplicy bł. ks. Jerzy Popiełuszko przypomina, że zło trzeba dobrem zwyciężać. – Miłością, cierpliwością, przebaczeniem, dobrocią, zawierzaniem Bogu, a On z tego wyprowadzi dobro. Takiej postawy potrzeba w rodzinach, parafiach, bo miłość, wyrozumiałość, przebaczenie, rodzi jedność, zgodę, rodzi wielkie dzieła. Gdyby nie było zgody i życzliwości wielu, nie byłoby świątyni zabytkowej w Ochotnicy Dolnej i tej nowej, która powstaje na chwałę Boga, która cieszy oczy i serce ludzi – przypomniał biskup.
Modlitwa na LubaniuPo Mszy św. na polanie górale rozpalili ognisko i częstowali wszystkich kiełbaskami, a wszystkiemu z bliska przyglądała się Zosia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Zosia jest samicą głuszca, która od zeszłego roku mieszka na Lubaniu i z jakichś względów oswoiła się i nie stroni od ludzi.