Tyle już czasu jest ono okazywane w sanktuarium Pana Jezusa Miłosiernego w Ciężkowicach. Wybudowano je zaledwie w trzy lata i to jeszcze pod zaborami. Od konsekracji świątyni minęło 120 lat.
Kościół parafialny w Ciężkowicach najlepiej prezentuje się od strony Białej. Jadąc od Tarnowa, widać od razu górującą nad miasteczkiem strzelistą wieżę.
Obecna świątynia nie jest pierwszą, jaka istniała w wielowiekowej historii Ciężkowic. Drewniany kościół z XVI wieku został zastąpiony murowanym na początku XX wieku. Budowano go w latach 1901-1903, więc zaledwie trzy lata. Projekt wyszedł spod ręki Jana Sasa-Zubrzyckiego, znanego wówczas architekta, twórcy wielu świątyń w stylu neogotyckim.
Bryła świątyni tonie w zieleni. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto GośćKościół konsekrował w 1904 roku ówczesny biskup tarnowski Leon Wałęga. Uwagę przyciąga kamienny podwójny portal, dzielony kolumną z figurą Matki Bożej. Nawę główną przecina tuż przed prezbiterium transept. W powstałych w ten sposób kaplicach bocznych zostały umieszczone ołtarze Chrystusa upadającego pod krzyżem oraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy (z prawej), a także Matki Bożej Niepokalanej i św. Andrzeja apostoła (z lewej). Na uwagę zasługuje potężna kamienna chrzcielnica, umieszczona na styku prezbiterium i transeptu z prawej strony świątyni.
W prezbiterium góruje witraż przedstawiający św. Andrzeja apostoła, patrona parafii, a poniżej w ołtarzu głównym znajduje się łaskami słynący barokowy obraz Pana Jezusa Miłosiernego w typie Ecce Homo.
Zobacz film:
Sanktuarium Pana Jezusa Miłosiernego w CiężkowicachKu Jego czci, w Zesłanie Ducha Świętego, parafia celebruje odpust, który w tym roku został złączony z dziękczynieniem z okazji 120. rocznicy konsekracji kościoła - sanktuarium Pana Jezusa Miłosiernego.
W niedzielę 19 maja głównej Mszy św. przewodniczył bp Andrzej Jeż. Razem z nim modlili się parafianie i goście, księża z dekanatu i pochodzący z ciężkowickiej parafii. Oprawę muzyczną zapewniły orkiestra i chór.
Barwnie prezentowały się grupy parafialne: LSO, DSM oraz Arcybractwa Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa.Tradycyjnie na Mszy św. obecni byli strażacy ze swoimi pocztami sztandarowymi.
Zobacz film:
Msza św. odpustowa w CiężkowicachDziękując obecnym parafianom za troskę o kościół i sanktuarium, bp Jeż podkreślił potrzebę budowania jedności w każdym wymiarze życia osobistego i parafialnego, a także społecznego. Zaznaczył też, że jak jedność, tak i budowanie żywej wspólnoty Kościoła są owocem współpracy z Duchem Świętym.
Symbolem jedności i aktywnego uczestnictwa w życiu Kościoła była i jest obecna świątynia, owoc wysiłku poprzednich pokoleń, które wybudowały swój kościół zaledwie w trzy lata.
- Strzelista wieża kościoła, widziana zewsząd, jest dla nas punktem orientacyjnym i orientującym na Boga, wyznacza kierunek, zwłaszcza dzisiaj, kiedy tylu jest zagubionych, smutnych, zrozpaczonych - mówił biskup, podkreślając wagę sakramentu pokuty i pojednania, sprawowanego w ciężkowickim sanktuarium, który pozwala odnaleźć drogę do Boga.
Posłuchaj fragmentu homilii:
"Kościół wskazuje drogę"Nieodłącznym elementem odpustowej liturgii była procesja eucharystyczna wokół kościoła, wyróżniająca się bogatą i barwną oprawą dzięki niosącym feretrony i chorągwie, a także dzięki orkiestrze dętej.
Barwna i dostojna była procesja eucharystyczna wokół kościoła. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto GośćPo Mszy św. każdy mógł zabrać ze sobą słodkie wspomnienie odpustu w postaci cukierków, które rozprowadzali młodzi z KSM, licząc na wsparcie parafian i gości.