Stypendyści Fundacji abp. Jerzego Ablewicza mają marzenia, które mogą stać się rzeczywistością.
Kacper z Łososiny Dolnej jest stypendystą Fundacji abp. Jerzego Ablewicza już drugi rok. Uczy się w prywatnej szkole w Nowym Sączu, u ojców jezuitów. - Stypendium pomaga mi w opłaceniu czesnego, a także biletów, żebym mógł dojechać do szkoły - mówi stypendysta. Przedmiotami, na które kładzie szczególny nacisk w swojej edukacji, są matematyka, fizyka i język angielski, a ostatnio także informatyka - wylicza młody człowiek. Wiedza, jak podkreśla, przyda mu się w przyszłości. Chciałby zostać albo programistą albo inżynierem, który projektuje statki kosmiczne lub inne urządzenia związane z eksploracją kosmosu.
Sebastian z Ciężkowic otrzymuje pomoc z fundacji również drugi rok. Przyznaje, że trzeba było mieć wysoką średnią w szkole, żeby móc ubiegać się o stypendium. - Co najmniej cztery i pół, bez ocen dopuszczających - mówi chłopak. I on, podobnie jak Kacper, myśli o byciu informatykiem. Chce jednak rozwijać inne zainteresowania. - W ubiegłym roku udało mi się kupić pianino i opłacić lekcje gry na tym instrumencie. Nie sądzę, że zostanę muzykiem, ale chciałbym umieć grać tak dla siebie, dla własnego rozwoju, ale też by sprawiać przyjemność innym - dodaje stypendysta, który jak wielu innych młodych, podopiecznych fundacji, jest zaangażowany w życie swojej parafii. Należy do KSM w Ciężkowicach. - Zapraszam wszystkich z okolic Ciężkowic do włączenia się w naszą działalność - mówi Sebastian.
Dłużej od chłopaków pomoc z fundacji otrzymuje Alicja z Łososiny Górnej. Już trzeci rok z rzędu. - Pieniądze pomagają mi opłacić dojazd do szkoły i korepetycje z języka angielskiego - mówi dziewczyna. Dobra znajomość języka przyda się, jak podkreśla, do osiągnięcia dobrych wyników na maturze i w dostaniu się na wymarzone studia. - Myślę o pożarnictwie. To zawsze była moja pasja, jestem pod wrażeniem odwagi i poświęcenia strażaków - dodaje Alicja, która należy do młodzieżowej drużyny OSP w swojej miejscowości.
Pierwszy raz stypendium będzie otrzymywała Ewa z Olesna. Ze zdobyciem wymaganej średniej nie miała problemu, bo lubi się uczyć. Jej konikiem jest matematyka, ale nie gardzi wiedzą z innych przedmiotów ścisłych. Jeszcze nie wie, na co przeznaczy pieniądze, ale chce je zainwestować w swoją przyszłość i wybór drogi zawodowej. Może będzie nią bycie ekonomistą? Czas pokaże. Na razie Ewa ma go jeszcze nie tylko na to, żeby się uczyć, ale i włączać w duszpasterstwo w swojej parafii. Jest w DSM i szkoli się na przewodniczkę.
Kacpra, Sebastiana, Alicję, Ewę i pozostałych kilkudziesięciu młodych ludzi z całej diecezji tarnowskiej łączy Fundacja abp. Jerzego Ablewicza, powołana po to, by pomagać zdolnym, zaangażowanym, którym z powodów finansowych trudniej byłoby się kształcić i rozwijać.
W tym roku szkolnym po raz pierwszy stypendia, które mogą otrzymywać uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych, przyznano 20 osobom. Uroczyste włączenie do grona stypendystów odbyło się 19 października w tarnowskiej katedrze. Mszy św. przewodniczył bp Stanisław Salaterski, przewodniczący rady fundacji.
Jak podkreślał w homilii, fundacja istnieje po to, by pomagać młodym ludziom kształtować swoje życie w oparciu o wartości. Zachęcał, by stypendyści poznawali je dzięki swoim bliskim, zwłaszcza starszym, którzy mogą i powinni być dla młodych świadkami wartościowego życia. Uwrażliwiał też młodych na dziedzictwo pozostawione przez świętych i zachęcał do czytania ich biografii, by przekonać się, jak można żyć wartościami na co dzień. Przywołał również postać abp. Jerzego Ablewicza, którego można dzisiaj poznawać poprzez duchową spuściznę, pozostawioną w jego kazaniach i rekolekcjach.
Spotkanie w Tarnowie, blisko grobu patrona fundacji, odbywa się co roku na przełomie października. Stypendyści gromadzą się jeszcze raz w swojej wspólnocie w czerwcu, odwiedzając wybrane przez władze fundacji sanktuarium w diecezji tarnowskiej. W przyszłym roku będzie to sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Pasierbcu.
Warto podkreślić, że pieniądze na stypendia pochodzą m.in. z ofiar składanych podczas uroczystości bierzmowania w diecezji tarnowskiej.