Bp Leszek Leszkiewicz poświęcił 1 listopada odnowioną kryptę pod kaplicą Męki Pańskiej i aleję ulubionych świętych w Grybowie.
Kaplica Męki Pańskiej, stojąca na skarpie od wschodniej strony bazyliki, została wybudowana przez hrabinę Konstancję Stadnicką w połowie XIX w. z zamiarem uczynienia w niej mauzoleum rodu. Tam też złożono przedstawicieli rodów Zielińskich i Stadnickich. - Do końca jeszcze wszystkiego nie wiemy. Spoczywa tam na pewno mąż Konstancji - hrabia Eustachy Stadnicki, spoczywają rodzice Konstancji i jeszcze kilku, na razie nieidentyfikowanych, przedstawicieli rodziny. Ostatnim pochówkiem w tym miejscu był pogrzeb w 1961 r. ks. Jana Solaka, który przez 50 lat proboszczował w Grybowie - opowiada ks. prał. Ryszard Sorota, kustosz bazyliki i proboszcz parafii.
Ks. prał. Ryszard Sorota o ostatnim remoncie Kaplicy Męki Pańskiej.Kaplica przez ponad 150 lat istnienia przeszła kilka renowacji. Tylko za ostatniego proboszcza dwie, z których ostatnia, wykonana w br., pozwoliła uporządkować kryptę, zrobić posadzkę, oświetlenie, wykonać nowe tablice, zatroszczyć się o schody, zejście, bramę do krypty, kratę. - To jest ważne miejsce spoczynku wiecznego zasłużonych przedstawicieli rodów Stadnickich, Zielińskich i ks. Solaka. - Teraz można tam bezpiecznie wejść, pomodlić się, zapalić znicz, bo miejsce jest na razie otwarte - dodaje ks. Sorota.
Grybów. Poświęcenie alei ulubionych świętych.Kryptę poświęcił 1 listopada bp Leszkiewicz. Przed Mszą św. ks. Sorota w wykładzie przygotowanym przez dr. Grzegorz Szczecinę przypomniał najważniejsze fakty z historii tego miejsca i osoby pochowane w krypcie. Skrót tego przedłożenia znalazł się na tablicy informacyjnej przy kaplicy. - Hrabia Stadnicki zmarł na chorobę chroniczną 22 marca 1876 r., jako ostatni przedstawiciel rodziny Stadnickich z Białej Niżnej. Jego żona Konstancja po śmierci 23 stycznia 1881 r. została pochowana już na grybowskim cmentarzu, ze względu na prawny obowiązek pochówku zmarłych na cmentarzach poza miastem - tłumaczy osobny pochówek właścicieli Białej Niżnej pochodzący z Grybowa historyk G. Szczecina.
Drugim miejscem, które biskup pobłogosławił, jest aleja ulubionych świętych, która pojawiła się przy drodze na wprost plebanii. - Jej idea pojawiła się trochę spontanicznie. Postawiłem dwie figury, które ładnie komponowały się z takim zielonym terenem, ale potem pojawiła się myśl, że może warto postawić więcej, stworzyć takie ciekawe miejsce. Nigdzie nie widziałem takiego, które by kierowało wzrok ku naszym świętym patronom, a z drugiej strony przypominało również o tajemnicy świętych obcowania. Bardzo szybko znaleźli się fundatorzy kolejnych rzeźb, którzy chcieli dać wyraz swojej religijności i wierze, kupując kolejne figury świętych, których darzą szczególnym szacunkiem i nabożeństwem - tłumaczy proboszcz. Aleję zatem dziś tworzą figury 20 świętych (18 jest na miejscu, a dwie pozostałe mają w najbliższym czasie dojechać).
- Po Mszy św. poświęcimy odnowioną kryptę, potem figury świętych. Oby zawsze nam przypominali dziś i w przyszłości, że naszym powołaniem jest niebo. Kościół, który traci wiarę w życie wieczne, który nie idzie drogą codziennego życia, wpatrując się w niebo, chrześcijanie, którzy tracą z oczu widok nieba, skazani są na niepowodzenie - mówił biskup w kazaniu. Dodał też, że chrześcijanie, którzy pragną nieba i myślą o niebie, idą zawsze w dobrym kierunku.