O zasłużonych dla Polski i lokalnej społeczności baronach Konopkach można było usłyszeć w kościele w Oleśnie. Zespół Owczarnia przygotował też muzyczną ucztę.
Kolejna, 106. już rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości była głównym motywem religijno-patriotycznego spotkania w kościele parafialnym w Oleśnie, które odbyło się 10 listopada. Nie mówiono jednak o bohaterach znanych z podręczników historii, ale lokalnych patriotach, którzy wpisali się w sztafety pokoleń Polaków walczących o niepodległość i służących rozwojowi wolnej po zaborach ojczyzny.
Barbara Wójcik, pasjonatka lokalnej historii, przypomniała bogatą historię rodu Konopków, którzy byli w posiadaniu Olesna i Brnia od końca XVIII wieku. Mówiła m.in. o baronie Prosperze Konopce, który walczył w powstaniu listopadowym, biorąc udział w bitwach pod Dębem Wielkim, Ostrołęką i Szawlami. Za swoje męstwo został odznaczony krzyżem Virtuti Militari. W 1846 r., podczas rabacji, baron został schwytany przez chłopów. Zmarł po okrutnych torturach, a jego ciało zostało pochowane w zbiorowym grobie ofiar rabacji na Starym Cmentarzu w Tarnowie.
Innym znanym i zasłużonym dla Polski (wówczas jeszcze pod zaborami) przedstawicielem rodziny Konopków był Jan Franciszek Stanisław Konopka. Zwolennik pracy organicznej znacząco przyczynił się do rozwoju regionu, inicjując m.in. regulację rzeki Breń oraz zabiegając o budowę linii kolejowej łączącej Tarnów ze Szczucinem. Pierwszy pociąg pokonał tę trasę w 1906 roku. Rozwijał swoją karierę polityczną jako jeden z założycieli Stronnictwa Prawicy Narodowej, członek Ziemskiego Towarzystwa Kredytowego oraz założyciel Związku Ziemian. Był posłem Sejmu Krajowego we Lwowie, a w czasie I wojny światowej - komisarzem rządowym przy Tymczasowej Radzie Stanu. Wszechstronnie uzdolniony komponował m.in. pieśni i marsze dla polskiej armii, sonaty, mazurki i pieśni kościelne. Miał również talent malarski.
O rodzie Konopków opowiadała Barbara Wójcik. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto GośćBarbara Wójcik przywołała też postać Feliksa Ignacego Leona Konopki. Otrzymał staranne wykształcenie. Studiował rolnictwo na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale przejawiał także talent malarski, który przyciągnął uwagę Jacka Malczewskiego, przyjaciela rodziny. Sławny malarz zaproponował Feliksowi udział w kursie w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Feliks studiował rysunek i malarstwo przez dwa lata, do wybuchu I wojny światowej. Nauka związana ze sztuką przydała mu się po zakończeniu II wojny światowej. Baron pracował przy konserwacji ołtarza Wita Stwosza na Wawelu. Najbardziej jednak znany kulturze polskiej Feliks Konopka pozostanie jako poeta i tłumacz. Należał do grupy literackiej Czartak, a swój pierwszy tomik poezji - "Słowa w ciemności" - opublikował w 1929 roku. Był też cenionym tłumaczem dzieł literackich, za przekład "Fausta" Goethego otrzymał nagrodę polskiego PEN Clubu. Tłumaczył teksty niemieckie, angielskie i francuskie, ale także polskie. Na język francuski przełożył "Zemstę" Aleksandra Fredry, "Sonety krymskie" Adama Mickiewicza, poezje Cypriana Kamila Norwida i "Lato w Nohant" Jarosława Iwaszkiewicza.
Warto dodać, o czym przypomniał podczas spotkania proboszcz ks. Jan Panek, że Konopkowie jako kolatorzy kościoła w Oleśnie troszczyli się o zabytkową świątynię. To dzięki nim w kościele został umieszczony obraz J. Malczewskiego, przedstawiający ukrzyżowanego Chrystusa. Niestety, dzieło zostało skradzione w latach 80. XX w. i do tej pory nie odnaleziono go.
- Lokalna historia jest zawsze fascynująca. A rodzina Konopków jest nam bardzo bliska, bo przecież żyli na naszej ziemi, zostawili tutaj swoje ślady, także materialne. Poznawanie ich osiągnięć w zakresie polityki, działań społecznych i artystycznych jest niezwykłym doświadczeniem, zważywszy że ta rodzina, jak wiele innych, w czasach komunizmu była wymazana z pamięci historycznej, z podręczników, z edukacji. Teraz, na szczęście, nastąpił zwrot i zaczynamy się interesować lokalną historią i jej wielkimi postaciami, które miały również wpływ na rozwój całej ojczyzny. Jesteśmy tym zapomnianym bohaterom winni pamięć, ale i troskę o to, by mówić o nich, przypominać ich dokonania, podkreślać wartość pracy dla ojczyzny, kontynuować ich działania, które były piękne, dobre, twórcze. Konopkowie, każdy z nich, mówią, że historia Polski zaczyna się od historii każdego z nas, od tego, jak my piszemy swoją opowieść o byciu Polakiem, patriotą - mówi B. Wójcik.
Nie tylko ona interesuje się historią rodu Konopków. Od niedawna robi to Fundacja Pamięci Barona Feliksa Konopki z siedzibą w Oleśnie, która chce zachować od zapomnienia nie tylko historię rodu, ale i pozostawioną przez jego przedstawicieli spuściznę.
Historię Polski, pisaną muzyką, przypomnieli na zakończenie spotkania członkowie zespołu Owczarnia, działającego przy parafii w Oleśnie. Dzieci, młodzież i dorośli w sugestywny, mocny sposób zaśpiewali piosenki legionowe, ale i całkiem współczesne.
Posłuchaj zespołu Owczarnia:
Koncert zespołu Owczarnia w Oleśnie