W Zabawie odbyły się uroczystości Światowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych.
Ich organizatorem od wielu lat jest sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie. Obchody poprzedzają warsztaty terapeutyczne dla rodzin, które straciły swoich bliskich w wypadkach drogowych. W tym roku prowadził je psycholog ks. Andrzej Sułek.
Od lat także warsztatom towarzyszy modlitwa w sanktuarium bł. Karoliny przy jej relikwiach. W niedzielę 17 listopada Mszy św. przewodniczył bp Andrzej Jeż.
Dramat nagłej śmierci ofiar wypadków drogowych ukazał w perspektywie wieczności. - Nie znamy dnia ani godziny naszego przejścia z tego świata do wieczności, dlatego potrzeba, abyśmy byli na ten moment przygotowani, bo tworzywem wieczności jest nasza teraźniejszość - mówił bp Jeż.
Posłuchaj fragmentu homilii:
Światowy Dzień Ofiar Wypadków Drogowych - Zabawa 2024Pasterz diecezji poruszył w homilii bolesne przypadki niedopuszczania księży z posługą duchową do osób poszkodowanych w wypadkach. - Nadzorujący akcję ratowniczą, którzy nie pozwalają księżom przyjść z posługą duchową ofiarom wypadków, często nie mają świadomości, jak wielką krzywdę im czynią - mówił biskup, wskazując, że w takich dramatycznych momentach waży się nie tylko los życia biologicznego, ale i duchowego poszkodowanych na drodze. Ponadto wiedza, że ofiara wypadku przyjęła sakrament chorych i została rozgrzeszona, jest wielkim pocieszeniem dla jej bliskich.
Biskup zwrócił również uwagę i na to, że zachowanie kierowców i innych użytkowników dróg pokazuje jak w soczewce jakość życia społecznego. Niektórzy zachowują się na drodze, ale i w życiu tak, jakby wciąż byli na głównej drodze, nie uznając nikogo i niczego poza sobą. Tymczasem - mówił bp Jeż - nie zawsze jesteśmy na głównej drodze, czasem jest to droga podporządkowana i potrzeba wielkiej pokory, by uszanować drugiego człowieka i jego prawa.
Po Mszy św. nie mogło zabraknąć świadectw osób, które straciły swoich bliskich w wypadkach drogowych. Często są one uczestnikami warsztatów terapeutycznych i choć wydaje się, że są na drodze do akceptacji tego, co się stało w ich życiu, zawsze pojawiają się emocje, wzruszenie, a także niemożność przekazania swojego doświadczenia innym.
O swojej traumie i potrzebie warsztatów, takich jak w Zabawie, mówiła Aleksandra. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto GośćAleksandra z Głuchołaz o Zabawie, warsztatach i sanktuarium bł. Karoliny dowiedziała się dwa lata temu, kilka miesięcy po tym, jak w wypadku zginął jej 33-letni syn. Przyjechała do Zabawy po raz drugi, ale ciągle z tą samą tęsknotą za swoim dzieckiem. Ma poczucie, że może ją zrozumieć tylko matka, która straciła swoje dziecko, ale wie również, że nie jest sama w swoim cierpieniu. - Dlatego jestem wdzięczna za te warsztaty, za wspólnotę, za wsparcie. O tym miejscu trzeba mówić, żeby inni mogli przyjechać tutaj po pomoc - mówiła Aleksandra.
Posłuchaj fragmentu piosenki - świadectwa:
Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych - Zabawa 2024Czego nie mogła wypowiedzieć słowami, starała się wyśpiewać Joanna z Zabawy. W 2015 roku zginął w wypadku ojciec jej dzieci. - Tekst piosenki nie jest bezpośrednio o mnie, choć zawiera wiele moich uczuć i wspomnień, które mi wtedy towarzyszyły. Chciałam bardziej oddać głos rodzicom, którzy stracili swoje dzieci. Wielu ich znam, bo sama biorę udział w warsztatach i mogłam ich poznać - opowiada Joanna. Kiedy śpiewała o samotności i tęsknocie, wiele osób w kościele płakało. - Spotkanie w Zabawie pokazuje, jak bardzo potrzebujemy wsparcia, ale także to, że je tutaj otrzymujemy - dodaje Joanna.
Jest jeszcze jedno miejsce w Zabawie, które wzbudza emocje. To pomnik Przejście, mający kształt spiralnego tunelu. Na jego ścianach co roku przybywa tabliczek z imionami ofiar wypadków, datą i miejscem ich śmierci. - W ubiegłym roku takich smutnych wiadomości, które dotarły do rodzin ofiar, było blisko 1900 - mówił Stanisław Bukowiec, sekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury. Przedstawiciel rządu podkreślił, że kierowcy naruszający przepisy ruchu drogowego muszą się liczyć z tym, że kary będą jeszcze surowsze, by coraz rzadziej dochodziło do tragedii na drodze.
Choć kar przybywa, to jeszcze sporo jest do zrobienia w sferze pomocy rodzinom ofiar. Przed zmianą rządów, udało się zorganizować pilotażowy program pomocy medycznej cierpiącym z powodu śmierci bliskich w wypadkach drogowych. Mówiła o tym posłanka Józefa Szczurek-Żelazko. - Mam nadzieję, że ten potrzebny społecznie program będzie kontynuowany - podkreślała posłanka.
Przy pomniku można było też usłyszeć głos prezydenta Polski. List Andrzeja Dudy do uczestników spotkania odczytał Alvin Gajadhur, prezydencki doradca społeczny.
Posłuchaj przesłania prezydenta RP:
Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych - Zabawa 2024Nieodłącznym od przemówień elementem spotkania przy pomniku było zapalenie zniczy pamięci i złożenie kwiatów, ale również posadzenie drzewa pamięci ofiar wypadków drogowych.
Zasadzenie drzewka pamięci. ks. Zbigniew Wielgosz /Foto GośćW 2023 roku zdarzyło się ich blisko 21 tysięcy. Ponad 24 tys. osób zostało rannych, a śmierć poniosło blisko 1900 osób. Choć liczba wypadków spadła o 33 procent w stosunku do roku wcześniejszego, każdy z nich, a zwłaszcza ze skutkiem śmiertelnym, jest dramatem, który nie powinien się zdarzyć.
Stąd pomysł, żeby w Zabawie powstał ośrodek terapii pomagający cierpiącym z powodu śmierci swoich bliskich w wypadkach drogowych. Jak dotychczas, nie udało się go zrealizować, choć warsztaty terapeutyczne już się w Zabawie odbywają.