Do kościoła parafialnego w Mordarce uroczyście wprowadzone zostały relikwie błogosławionej rodziny Ulmów.
Wprowadzając relikwie chcemy wspólnie modlić się za ich przyczyną za nasze rodziny, które doświadczają różnych problemów, trudności, cierpień. Biorąc też przykład z tej rodziny, która oddała życie za wiarę, ukazując wartość i wierność Ewangelii, sami chcemy się uczyć tego, chcemy prosić też o siłę i moc do pokonywania problemów szczególnie w życiu rodzinnym. Wreszcie mam nadzieję, że Ulmowie będą takim przykładem dla rodzin, że świętość jest możliwa w codziennym, zwykłym życiu – mówi proboszcz parafii ks. Wojciech Maślanka.
Mordarka. Wprowadzenie relikwii błogosławionej rodziny UlmówRelikwie w uroczystej procesji były wprowadzane przed każdą parafialną Mszą św. Przed jedną z nich wnosiła je rodzina państwa Tokarczyków. Sami przyznają, że są zwykłymi ludźmi, a fakt, że mogli dzierżyć relikwie błogosławionej rodziny Ulmów to wyróżnienie, o które nie prosili, ale tak się wydarzyło. – Wydaje się nam, że od Ulmów dziś najbardziej można się uczyć tego, jak być dobrymi ludźmi, jak tę dobroć pomnażać w rodzinie – mówią. Zachwyca ich wzór świętości realizowanej dobrym życiem każdego dnia.
Ksiądz Wojciech, proboszcz parafii podkreśla fakt, że rodziny, także te, które szukają wzorca, inspiracji, mają od dziś na stałe orędowników w kościele. – Za ich przyczyną możemy się modlić tym chętniej, że mamy ich dosłownie na wyciągnięcie ręki – mówi.
Niedzielnej modlitwie wspólnoty towarzyszył ks. Dariusz Galant, oblat, który na Mszach św. głosił słowo Boże. Jakiś czas temu wprowadzał relikwie Ulmów w sąsiedniej Pisarzowej. – Przyjeżdżałem tam nie tylko z tego powodu. Ze świętej pamięci ks. Andrzejem Bąkiem spotkaliśmy się kiedyś w Strachocinie, u św. Andrzeja Boboli, zaprosił mnie na rekolekcje wielkopostne, potem wprowadzaliśmy relikwie błogosławionych Ulmów, przyjeżdżałem na nabożeństwa fatimskie, a ostatni raz w Pisarzowej byłem na Wszystkich Świętych. Bardzo mi się tej region podoba, bardzo lubię tu przyjeżdżać – przyznaje ks. Dariusz.
Ma głębokie, osobiste i mocne doświadczenie obecności świętych. – Przez parę ładnych lat pełniłem posługę egzorcysty. Wiem co znaczy obecność świętych w trakcie egzorcyzmów. Miałem przy obrzędach relikwie czy św. o. Pio, czy św. Jana Pawła II i obecność świętych złego nie tyle drażniła, co paliła. Obecność w świętych w znaku relikwii jest bardzo mocnym znakiem. Warto mieć tego świadomość, warto o tym pamiętać, warto z tej obecności świętych korzystać – zachęca ks. Dariusz Galant, misjonarz ludowy ze zgromadzenia oblatów.