W Rajbrocie 16 marca została powołana 21 w diecezji chorągiew Zakonu Rycerzy Świętego Jana Pawła II, a przyrzeczenia złożyło nowych 10 braci.
W uroczystości, która obyła się przed Msza św. o godz. 9 wzięli udział licznie parafianie, a także wielu braci, którzy przyjechali z innych chorągwi. – Bo to u nas takie wydarzenie jest dużym świętem, i chcemy we wspólnocie, po bratersku je przeżywać – mówi Jacek Skoczeń, wielki ceremoniarz Zakonu, liczącego ponad 2500 braci na całym świecie, który prowadził uroczystość. W Rajbrocie pierwsze spotkanie ze świadectwem było 3 tygodnie temu. Potem odbyły się jeszcze dwa kolejne spotkania, a kolejnym, w niedzielę 16 marca odbyła się uroczystość erygowania chorągwi.
Rajbrot. Erygowanie chorągwi Zakonu Rycerzy Świętego Jana Pawła II. Procesja wejścia.- To jest wspólnota dla mężczyzn, kolokwialnie mówiąc dla chłopów, bo oni muszą w życiu z kogoś brać przykład, kogoś mieć za autorytet, za kimś chodzić. My nie chodzimy za byle kim, bo idziemy za św. Janem Pawłem II. Innych zachęcamy także do tego – dodaje Jacek Skoczeń z Nowego Sącza, który na ponad 200 chorągwi w całej Polsce był u początków, zakładał ponad 50 z nich.
Rajbrot. Erygowanie chorągwi Zakonu Rycerzy Świętego Jana Pawła II. Wręczenie pektorałów.Rycerzy do parafii zaprosił na spotkania proboszcz ks. dr Marian Chełmecki. – Upatrywałem w tym szansy zawiązania się męskiej wspólnoty, która będzie dawać panom formację, ale także płaszczyznę zaangażowania w parafii – mówi. I to się potwierdziło. Wszędzie gdzie są chorągwie, rycerze JP II są tymi osobami, na które można liczyć, że pomogą, wesprą. – Ja jestem szczerze także zachwycony zainteresowaniem w Rajbrocie, w końcu kościół miejscowy jest pw. Jana Pawła II, że nasza propozycja spotkała się z życzliwym przyjęciem, że odpowiedziało na nią ostatecznie 10 mężczyzn, którzy dziś składają ślubowanie, ale na spotkania pojawiało się ponad 20. Prawda jest taka, że jesteśmy zawsze otwarci, że powołanie chorągwi i inwestytura pierwszych braci nie zamyka innym drogi do zakonu – wyjaśnia Jacek Skoczeń.
Powstają nowe wspólnoty, ale także część z nich rozwija się. Przykład? Dzień przez uroczystością w Rajbrocie w par. pw. MB Niepokalanej w Nowym Sączu Jacek Skoczeń przyjął po kilku latach od powołania grupy nowego brata do miejscowej chorągwi. Nowa wspólnota w diecezji tego samego 16 marca została utworzona w parafii Kamienica Górna. Za tydzień 23 marca podobna uroczystość odbędzie się w parafii Stara Wieś koło Limanowej. To będzie 23 chorągiew w diecezji.
Wierność Ojcu Świętemu i nauczaniu Kościoła, obrona wartości, rodziny, polskości ubrana jest w zakonie charakterystyczne stroje, stopnie, odznaczenia, godności i tytuły, co budzi zainteresowanie, czasem zdziwienie, zmarszczenie brwi postronnych, którzy nie rozumieją sztafażu, w którym może niektórym umyka to, co najważniejsze.
- W zakonie staramy się o świętość, własną, osobistą, naszych rodzin. Jest nas parę tysięcy braci, ale też kilka tysięcy naszych żon, czyli bratowych, jak je nazywamy, jeszcze więcej naszych dzieci, czyli bratanic i bratanków. To jest nasza wspólna droga i poszukiwanie świętości. Bratowe, nasze żony założyły margaretki, które modlą się za naszych kapelanów, a oprócz tego założyły już pięć róż różańcowych, które nie modlą się o to, żebyśmy byli piękni i bogaci, tylko żebyśmy byli święci – opowiada brat Skoczeń.