Przy Ołtarzu Papieskim w Starym Sączu świętowały rodziny z całej diecezji tarnowskiej.
W Diecezjalnym Święcie Rodziny, które odbyło się dzisiaj, w uroczystość Trójcy Przenajświętszej, przy Ołtarzu Papieskim w Starym Sączu wzięło udział kilka tysięcy osób, które przyjechały tu z różnych zakątków diecezji. O tym, że więcej niż można było przypuszczać, świadczyć może fakt, że kapłani w czasie rozdzielania Komunii św. musieli donieść Hostie z pobliskiej kaplicy domu rekolekcyjnego. Za tę tak liczną obecność oraz piękne świadectwo życia małżeńskiego i rodzinnego dziękował obecnym biskup tarnowski Andrzej Jeż. - To dlatego, że ta diecezja wciąż kwitnie, jest nadzieją przyszłości odrodzenia dla innych regionów Polski i Europy, bo ufam, że tak będzie - mówił.
Nie zabrakło też licznych delegacji i pocztów sztandarowych Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II. Byli doradcy życia rodzinnego, uczestnicy rodzinnego pielgrzymowania Drogami św. Jakuba z parafii św. Jakuba w Brzesku, diecezjalne duszpasterstwo kobiet, zespoły ludowe, zorganizowane parafialne pielgrzymki, przedstawiciele izb rzemieślniczych, władze Starego Sącza, a nawet banderia konna.
Zobaczcie:
Procesja do papieskiego ołtarza - Diecezjalne Święto Rodziny 2025Mszy św., która stanowiła centrum świętowania, przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż, który sprawował ją w intencji wszystkich rodzin diecezji. Tłumaczył, że to Bóg zapisał w nasze serca pragnienie dzielenia swojego życia z kimś drugim, bycia we wspólnocie osób. W Nim chrześcijańskie rodziny odnajdują wzór, którego znakiem jest miłość niezamykająca się na siebie, ale rozlewająca się także na innych.
- Głęboko leży nam na sercu, by instytucja małżeństwa i rodziny była otaczana należną troską i właściwie chroniona - mówił, a w obliczu niepokojących zmian, jakie dokonują się choćby w kwestii wychowania dzieci i młodzieży w szkołach poprzez wprowadzenie szkodliwych treści w programie przedmiotu edukacja zdrowotna, który od września ma zastąpić wychowanie do życia w rodzinie, biskup zwrócił się z apelem do rodziców:
- Nie wolno nam zgodzić się na systemową deprawację waszych dzieci. Z głosem episkopatu rządzący się nie liczą, jesteśmy traktowani jak czwarta kategoria społeczeństwa polskiego, ale wy jako rodzice macie tutaj większą siłę wpływania na to, czego wasze dzieci będą nauczane i jak będą wychowywane. Zdecydowana reakcja rodziców przynosi konkretne rezultaty - przekonywał, przywołując niedawny przykład z jednej z wrocławskich podstawówek, gdzie postanowiono zorganizować dzień różnorodności płciowej i nieheteronormatywnej, a psycholog pracująca w tej szkole wymyśliła, by dziewczynki w tym dniu przebrały się za chłopców, a chłopcy za dziewczynki albo założyli ubranie w kolorach tęczy. Tylko zdecydowana reakcja rodziców sprawiła, że odwołano akcję.
Bp Andrzej Jeż mówił, że edukacja zdrowotna jest potrzebna, ale oparta na ludzkiej naturze, Bożym objawieniu i prawdzie o człowieku. Zachęcał do integralnego spojrzenia na sprawę wychowania w zdrowiu fizycznym, psychicznym i duchowym. Zwrócił się z apelem do rodzin, by maksymalnie wykorzystywały swój wolny czas na spędzaniu go razem w sposób aktywny i na budowaniu mocnych więzi, co będzie się przekładać na zdrowie fizyczne i psychiczne dzieci i młodzieży, bo będzie je wprowadzać w relacje z innymi ludźmi. Przypomniał, jak ważny jest przekaz wiary w rodzinach, bo życie według nauczania Kościoła i Ewangelii jest gwarantem tego, że będą się czuły w życiu wolne, spełnione, bezpieczne, kochane.
Posłuchaj homilii bp. Andrzeja Jeża:
Homilia bp. Andrzeja Jeża wygłoszona podczas Diecezjalnego Święta Rodziny- Drogie rodziny, bardzo raduję się waszą obecnością dzisiaj w Starym Sączu na Święcie Rodziny. Cieszę się, że są wasze dzieci, które mogą doświadczyć atmosfery radosnego świętowania w gronie swojej rodziny i innych rodzin. Widzą piękno bycia rodziną i budowania wspólnoty chrześcijańskich rodzin. To doświadczenie poniosą dalej w swoje życie. Na co dzień doświadczcie różnych przeciwności, dotykają was różne postacie problemów, jednak będąc zakorzenieni w Bogu odnajdujemy w Nim siłę. Eucharystia, w której uczestniczymy, umieszcza nas w samym sercu tajemnicy Trójcy Przenajświętszej. Niech z Niej czerpie siłę nasze życie rodzinne, małżeńskie. Niech z Niej płynie żar naszej miłości, której nie zdołają ugasić żadne wody przeciwności. Adorujmy całym naszym życiem tajemnicę miłości Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego - apelował biskup.
O tym, jak bardzo rodziny naszej diecezji chcą czerpać wzór z błogosławionej rodziny Ulmów, świadczyć może fakt, iż w procesji z darami ofiarowały one księdzu biskupowi ikonę z jej wizerunkiem, a Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Tarnowskiej ornat z nią. Trudno także nie dostrzec świadectwa, jakie dała parafia Wielogłowy. O oprawę muzyczną i śpiew w czasie liturgii zadbała orkiestra kameralna i chór pod batutą Justyny Zawiślan wraz ze scholą dziecięcą Emmanuel z parafii Wielogłowy, którą prowadzi jej mama. Tyle dzieci śpiewających wielozwrotkowe pieśni z pamięci samo o sobie świadczy. Tylko popatrzcie, z jakim zaangażowaniem:
Świadectwo parafii Wielogłowy, czyli scholka Emmanuel, Justyna Zawiślan, chór i orkiestraPięć małżeństw zostało uhonorowanych przez biskupa tarnowskiego diecezjalnym odznaczeniem Dei Regno Servire - "Służyć Królestwu Bożemu". Medale odebrali państwo Renata i Paweł Łachutowie z parafii Trójcy Przenajświętszej w Mielcu, Magdalena i Wojciech Szerszeniowie z parafii Miłosierdzia Bożego w Dębicy, Łucja i Wiesław Grzymkowie z parafii Podwyższenia Krzyża św. w Iwkowej, Celina i Mieczysław Hebdowie z sanktuarium św. Jakuba Starszego Apostoła przy drodze „Via Regia” w Brzesku oraz Barbara i Janusz Głazowie z sanktuarium Dzieciątka Jezus w Jodłowej.
Państwo Grzymkowie z Iwkowej świętują w tym roku 40. rocznicę swojego ślubu. Pani Łucja od 18 lat jest doradcą życia rodzinnego, pan Wiesław od 12 lat nadzwyczajnym szafarzem Komunii św. Służą rodzinom na każdym etapie ich życia, ale ważne jest dla nich przede wszystkim świadectwo, jakie dają także swoim dzieciom. - Mamy ich troje oraz siedmioro wnuków. Cieszymy się nimi bardzo, razem na Święto Rodziny przybywamy, pokazując im, jak pięknie żyć - mówią.
- Kiedy zaprosi się Boga do swojej rodziny, na Nim i z Nim się nią buduje, wtedy i relacje w niej wyglądają zupełnie inaczej. Przysięgaliśmy sobie być razem na dobre i na złe, problemy zawsze przychodzą, ale tylko Pan Bóg może nam dać tę siłę, która pomaga je pokonać. Wystarczy spojrzeć, ile teraz obserwujemy rozpadów małżeństw, rozwodów, które pokazują, że ludzie z trudami sami sobie nie radzą - zauważa małżeństwo.
- Rodzina to cud. Najpiękniejsze, co może się człowiekowi przydarzyć, to rodzina, a stając w tym miejscu uświadamiamy sobie, że była ona sercem nauczania naszego papieża - św. Jana Pawła II. Dziś za rodzinę tu, przy Ołtarzu Papieskim, dziękujemy i w czasie Eucharystii prosimy o siłę i błogosławieństwo dla rodzin w tych niepewnych i budzących niepokój czasach, zwłaszcza dla tych, którym jest trudno - mówi ks. Paweł Broński, dyrektor starosądeckiej „Opoki” przy Ołtarzu Papieskim.
Po Mszy św. aż do samego wieczora trwał tu piknik rodzinny z wieloma atrakcjami dla dzieci i całych rodzin, z występami i koncertami w góralskim stylu, ukazujących piękno rodziny, siłę folkloru, tradycji, Sądecczyzny i diecezji.