W Tarnowie spotkali się tegoroczni stypendyści Fundacji im. abp. Jerzego Ablewicza.
Spotkanie stypendystów Fundacji im. Arcybiskupa Jerzego Ablewicza odbyło się 18 października, a rozpoczęło w tarnowskiej katedrze Mszą św. pod przewodnictwem bp. Stanisława Salaterskiego, który jest przewodniczącym rady tej fundacji. Wspiera ona młodzież zdolną, chcącą się uczyć, a pochodzącą z wielodzietnych i niezamożnych rodzin z terenu diecezji tarnowskiej. Rok w rok funduje comiesięczne stypendia dla ok. 100 młodych ludzi. W tym roku są to 94 osoby, a 19 z nich wsparcie zostało przyznane po raz pierwszy. Środki, jakimi dysponuje fundacja i przeznacza jedynie na ten cel, pochodzą głównie z ofiar zebranych w czasie uroczystości sakramentu bierzmowania w naszej diecezji, czasem są to indywidualni darczyńcy, wśród nich kapłani.
Dziewiętnaście osób otrzymało stypendia po raz pierwszy.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Biskup Stanisław w czasie spotkania nazwał stypendystów alpinistami, bo mają czasem bardziej pod górkę niż ich rówieśnicy, ale chcą się wspinać, osiągnąć w życiu coś więcej. Ks. Jakub Kuchta, sekretarz rady fundacji, mówi, że stypendium dla nich to jak podanie im dłoni, sprzętu do wspinaczki, który ułatwi im osiągnięcie celu. Każdy ze stypendystów ma wysoką średnią ocen, angażuje się w wolontariat czy działalność w parafii jako lektorzy, ceremoniarze, DSM-ki, KSM-owicze, w śpiew w chórze czy scholi. Czasem podejmują kilka tych aktywności równocześnie.
- Jestem ceremoniarzem w swojej parafii, należę także do KSM-u. Uczę się w technikum w Nowym Sączu, słynnym „elektryku”. Stypendystą Fundacji im. abp. Jerzego Ablewicza jestem od kilku lat. To wszystko mnie kształtuje, pomaga mi wzrastać, poznawać rówieśników, tutaj z całej diecezji, którzy żyją podobnymi wartościami - mówi Mateusz, a stypendium jest dla niego pomocą w codziennych wydatkach oraz motywacją do nauki, by utrzymać średnią.
Dla Marysi, która jest stypendystką już trzeci rok, wsparcie finansowe daje szansę samorozwoju. - Moją pasją jest biologia i muzyka, kształcę się w tych dziedzinach, jestem samoukiem gry na gitarze klasycznej - mówi dziewczyna.
Choć ks. Jakub Kuchta stypendystów zna głównie z dokumentacji, wniosków i opinii, jest przekonany, że każdemu z nich warto pomagać. - To ambitni młodzi ludzie, aktywni, zaangażowani, najczęściej z pobożnych rodzin. Czasem się zdarza, że dotknięci jakąś przewleką chorobą albo niepełnosprawnością ruchową. Mamy wśród stypendystów dwie osoby poruszające się na wózku. Czasem ktoś w ich rodzinie wymaga większych nakładów środków ze względu na chorobę, innym razem brakuje jednego z rodziców. Każdy z nich jest w innej sytuacji, ale wszystkich łączy to, że mają ambicję osiągnąć coś więcej, mimo trudów wspiąć się na górę - podkreśla kapłan.
Czasem obserwuje dalsze losy byłych stypendystów. Dwóch z nich to klerycy tarnowskiego seminarium, jedna z osób studiuje w Stanach Zjednoczonych, ale też na wielu uczelniach w kraju.
Mszę św. w intencji stypendystów i ich rodzin koncelebrowali wraz z bp. Stanisławem: ks. Jakub Kuchta - sekretarz rady fundacji, ks. Andrzej Jasnos - dyrektor wydziału katechetycznego tarnowskiej kurii, ks. Krzysztof Kamieński - dyrektor Archiwum Diecezjalnego w Tarnowie, ks. Janusz Maziarka - proboszcz z Łęk Górnych i ks. Stanisław Ryz - proboszcz z Ochotnicy Dolnej.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Biskup Stanisław mówił do stypendystów, by otrzymane wsparcie potraktowali jako wyraz uznania dla ich zaangażowania, aktywności, odwagi, troski o to, co w życiu ważne, co pomoże im nie zmarnować talentu. By wdzięcznie je przyjęli i dobrze wykorzystali. Zachęcał, by byli głosicielami Królestwa Bożego w dzisiejszym świecie i w swoim środowisku. Podpowiedzią, jak stawać się takimi, mogą być kanonizowani niedawno przez papieża Leona XIV święci. Posłuchaj fragmentu kazania:
Bp Stanisław Salaterski do stypendystów: Idźcie i głoście w Ewangelię, żyjcie pięknie i ofiarnie- Idźcie i głoście Ewangelię. Żyjcie pięknie, żyjcie ofiarnie, żyjcie otwarci na drugiego człowieka, pomagając sobie wzajemnie, będąc odpowiedzialni za siebie - zachęcał biskup.
Spotkanie stypendystów stało się okazją także do modlitwy za patrona fundacji. Przedstawiciele młodzieży wraz z biskupem i kapłanami zeszli do krypty, w której jest pochowany abp Jerzy Ablewicz. Młodzi złożyli przy jego grobie znicz i kwiaty.
Dalsza część spotkania odbyła się już w auli św. Jana Pawła II przy katedrze. Tam stypendyści, którzy przybyli wraz z rodzicami, czasem nawet i rodzeństwem, wysłuchali m.in. prelekcji o arcybiskupie, którą wygłosił dla nich ks. Krzysztof Kamieński, dyrektor Archiwum Diecezjalnego w Tarnowie. Ono także nosi imię abp. Ablewicza.
Ks. Krzysztof Kamieński zwrócił uwagę na fakt, w jak uroczysty sposób arcybiskup podkreślał każdy jubileusz czy ważną rocznicę w diecezji. Uważał, że Bóg przemawia do człowieka także głosem stuleci, wymową wieków. Był przekonany, że wieki mówią do nas, ale także stawiają pytania i wzywają.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Kapłan zwrócił uwagę na fakt, w jak uroczysty sposób arcybiskup podkreślał każdy jubileusz czy ważną rocznicę w diecezji. Uważał, że Bóg przemawia do człowieka także głosem stuleci, wymową wieków. Był przekonany, że wieki mówią do nas, ale także stawiają pytania i wzywają. - Ksiądz biskup starał się uzmysłowić wszystkim, że przez następstwo pokoleń jesteśmy spadkobiercami i dziedzicami tego, co udało się wypracować naszym poprzednikom. Nie przypominał tylko przeszłości, ale pytał też o teraźniejszość i kierował wzrok ku przyszłości - mówił ks. Krzysztof Kamieński.