Odbywa się tu XIII Krajowe Forum Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu z udziałem przedstawicieli z 27 parafii.
Z uczestnikami XIII Krajowego Forum Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu w parafiach, które odbywa się w Niskowej od 10 do 11 listopada spotkał się dzisiaj biskup tarnowski Andrzej Jeż, który m.in. przewodniczył wspólnej Eucharystii. Koncelebrowało ją z nim 20 kapłanów. W forum uczestniczy ponad 200 osób, w tym ponad 120 z samej Niskowej, która jest gospodarzem wydarzenia, a gdzie wieczysta adoracja trwa już 12 lat.
Pozostali uczestnicy przyjechali tu z 26 innych parafii, w których także stale, 24 godziny na dobę, siedem w dni w tygodniu adorowany jest Pan Jezus, a więc z m.in. z Warszawy, Niepokalanowa, Gietrzwałdu, Sierpca, a nawet z Sokółki, gdzie w sanktuarium Najświętszego Sakramentu wieczysta adoracja zostanie dopiero zainaugurowana 8 grudnia.
Mszę św. wraz z biskupem Andrzejem koncelebrowało 20 kapłanów, m.in. gospodarz miejscowej parafii ks. Krzysztof Prokop (z lewej) oraz ks. dr Bolesław Szewc (z prawej) z sanktuarium św. Józefa Oblubieńca NMP na Kole z Warszawy (dzielnica Wola). To pierwsza parafia w Polsce, w której rozpoczęła się wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu i trwa tam nieprzerwanie od 1987 roku. Ona także jest koordynatorem krajowych spotkań adoracyjnych.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Biskup Andrzej, nawiązując do dzisiejszej ewangelii, mówił w homilii o wierze, która nie tylko góry potrafi przenosić, a więc prostej, szczerej, pozwalającej widzieć prawdziwego Boga, wynikającej z osobowej relacji do Niego, miłości do Niego, wyzwalającej chęć poznawania Go. Z drugiej strony dostrzegł także zagrożenia związane ze spłycaniem i spowszednieniem wiary. Przywołał procentowe liczby pokazujące, jak wielu chrześcijan, w tym katolików, nie wierzy dzisiaj w osobową, realną obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii, a jedynie symboliczną. Mówił, że przeciwwagą dla niewiary w Eucharystię jest postawa licznych wiernych domagających się czci dla niej, starających się często i regularnie adorować Najświętszy Sakrament.
Parafianie z Niskowej złożyli w darze ołtarza m.in. kielich i patenę oraz księgę osób adorujących Najświętszy Sakrament w tej parafii.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
W samej Niskowej, która liczy 1800 mieszkańców, zadeklarowanych adorujących regularnie Najświętszy Sakrament jest ponad 200 osób. Inni przychodzą bez zapisów. Wieczysta adoracja trwa tu od 12 lat. W momencie jej zakładania Niskowa była 11. parafią w Polsce, która ją podjęła na stałe. I z pewnością najmniejszą. Wówczas takich parafii było co najwyżej 15, większość w miejskich, sanktuaryjnych ośrodkach. Dziś parafii z wieczystą adoracją jest już ok. 50 w całej Polsce. Najwięcej przybyło ich w czasie pandemii i zaraz po niej.
Biskup przypomniał, że Eucharystię nazywamy wielką tajemnicą naszej wiary, ale zachęcał, by widzieć ją również jako wielką nadzieję, bo to podczas niej karmimy się chlebem dającym życie na wieczność. - Eucharystia wychodzi naprzeciw największej nadziei człowieka, jaką jest nadzieja życia wiecznego - mówił.
Hierarcha przywołał także słowa bł. ks. Michała Sopoćki, który Eucharystię określił „jakby wielkim systemem słonecznym, w którym miłość wszystko porusza. Dosięga promieniami swymi końca wieków i sprowadza wszystkie stworzenia na drogę świetlistą, miłosną i słoneczną”.
- Gdy przyjmujemy Chrystusa w Komunii św., gdy czerpiemy Jego miłość i światło w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu, sami stajemy się tym światłem, stajemy się Jego obecnością pośród świata - przekonywał biskup, zauważając, jak bardzo dzisiejszy świat pogrążony w chaosie, zagubiony, w którym trudno ludziom odnaleźć drogę do Boga i do drugiego człowieka. Ludzie potrzebują takich świetlistych latarni, które dadzą im nadzieję, wskażą właściwy kierunek na ową „świetlistą, miłosną, słoneczną drogę”. Biskup życzył uczestnikom forum, by takimi latarniami byli.
Posłuchaj fragmentu homilii:
Bp Andrzej Jeż: Gdy adorujemy Chrystusa, sami stajemy Jego obecnością pośród świataDla jednych adoracja to czas słuchania Boga i okazywania Mu wdzięczności, bo wiele Mu w swoim życiu zawdzięczają. Dla innych jest ona centrum życia i jego sensem, spotkaniem z najlepszym Przyjacielem, Ojcem, z Kimś, kogo szczerze kochają. Czują się przy Nim zaopiekowani, nigdy samotni. Przekonują, że adoracja porządkuje im życie, przemienia ich, pogłębia więź z Chrystusem.
O śpiew w czasie liturgii zadbał tutejszy chór parafialny.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Jednym z najmłodszych uczestników forum jest 20-letni Dominik z Warszawy. Stałą adorację podjął miesiąc temu w sanktuarium św. Józefa Oblubieńca NMP na Kole. Była ona pierwszą parafią w Polsce, gdzie odbywa się wieczysta adoracja już od 1987 roku. - Już wcześniej miałem praktykę adoracji w swoim życiu, od 3-4 lat nieregularną, czasem to było kilka razy w tygodniu, innym razem po kilku tygodniach dopiero wracałem. W tym roku zdecydowałem się dołączyć do stale i regularnie adorujących osób. Dla mnie adoracja jest spotkaniem z żywym Bogiem, z Kimś, kogo kocham, a najważniejsze, co mi daje, to spokój serca. Przyjechałem tutaj, bo wiem, że jestem jeszcze na początku tej drogi. Cały czas odkrywam adorację, uczę się jej. Dużo się modlę słowami czy różańcem, więc dla mnie wciąż jeszcze wyrzeczeniem jest modlić się milczeniem i w ciszy - mówi Dominik.
Około 80 uczestników forum nocuje głównie w domach parafian z Niskowej. - To dla nas okazja, by bliżej się poznać, wymienić doświadczeniami. Zadziwia nas to, jak wiele nas łączy, jak wiele jesteśmy w stanie dać sobie nawzajem. Szybko staliśmy się sobie bliscy, ale to nas mniej dziwi. Podróżujemy po całym świecie i mamy takie doświadczenie, że kiedy trafiamy do miejsca, gdzie jest wieczysta adoracja, zawsze czujemy się jak w domu, jak u siebie - zauważa pani Sabina z Niskowej.
Proboszcz Niskowej ks. Krzysztof Prokop podkreśla, jak bardzo wdzięczny jest swoim parafianom, że otwarli drzwi swoich domów dla gości, ale też podzielili się tym, co mieli, by przygotować choćby posiłki dla wszystkich. Tylko na tylko dzisiejszym obiedzie było 250 osób. - Dziękuje wszystkim darczyńcom oraz właścicielom domu Casablanca - państwu Stawiarskim - bez których pomocy nie zorganizowalibyśmy tego forum - przyznał kapłan.
To właśnie w tym domu weselnym znajdującym się dość blisko kościoła odbywała się większość programu, nie tylko posiłki, ale też konferencje i praca w grupach. Oprócz Eucharystii w niskowskim kościele nie zabrakło również wspólnej adoracji podczas wieczoru uwielbienia, który poprowadził ks. Michał Dąbrówka, a o oprawę muzyczną zadbała schola młodzieżowa. Wieczorem na wszystkich w czasie kolacji czekała niespodzianka. - Chcieliśmy, by stała się ona także spotkaniem z naszą kulturą lachowską, z tutejszą tradycją, gwarą, strojem, śpiewem, tańcem, które zaprezentował nasz zespół Niskowioki. Dla uczestników forum był to także czas integracji, dzielenia się swoimi świadectwami, doświadczeniem, obserwacjami - mówi ks. Krzysztof Prokop.
Przedsmakiem spotkania z kulturą lachowską stała się również procesja z darami. Wyraz swojej tradycji, gwary, tańca i śpiewu Niskowioki dali nade wszystko podczas kolacji.
Beata Malec-Suwara /Foto Gość
Sam już widzi pierwsze owoce organizacji forum w swojej parafii, bo już kolejnych ponad 20 osób podjęło w Niskowej stałą adorację. - Być może ta liczba jeszcze wzrośnie, bo zdecydowanie jest to czas, którego celem jest uwielbienia Boga, modlitwa, formacja, wymiana doświadczeń, ale także ożywienie modlitwy adoracyjnej, rozpalenie jej w sobie na nowo - dodaje kapłan.
Już za 4 lata Krajowe Forum Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu w Parafiach odbędzie się znowu na terenie diecezji tarnowskiej. Do jego organizacji zgłosiła się parafia katedralna w Tarnowie.