W służbie wychowania

Grzegorz Brożek

|

Gość Tarnowski 26/2012

publikacja 28.06.2012 00:15

Mimo nazwy zgromadzenie niewiele ma wspólnego z Paryżem, a już na pewno nie wznosi katedr. Pomaga jednak budować w sercach najmłodszych mieszkanie dla Jezusa.

 Wspólne wycieczki to okazja do integracji wolontariatu, ale nieraz także poważnych rozmów Wspólne wycieczki to okazja do integracji wolontariatu, ale nieraz także poważnych rozmów
Grzegorz Brożek

Kiedy młoda nauczycielka Karolina Gerhandinger, dziś błogosławiona, zobaczyła spustoszenia, jakich w dziele wychowania katolickiego dokonała rewolucja francuska, postanowiła nie siedzieć bezczynnie, z założonymi rękami. W rodzinnej Bawarii założyła Zgromadzenie Sióstr Szkolnych de Notre Dame. – Po likwidacji szkół kościelnych Matka chciała, by siostry podjęły dzieło edukacji i wychowania, służąc przede wszystkim ubogim dzieciom i młodzieży – mówi s. Tobiasza Kuboszek, przełożona domu w Nowym Sączu. Dzieło rozwinęło się niezwykle dynamicznie. Po kilkunastu latach siostry miały 25 domów w Europie. Potem pojechały na kontynent amerykański. W chwili śmierci Założycielki zgromadzenie liczyło – rzecz niezwykła – 2,5 tys. zakonnic. Nowy Sącz jest jedynym miejscem w diecezji, w którym pracują siostry de Notre Dame. Mają tutaj dwa domy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.