Nie króluje w głównym ołtarzu, ale za to jest bliżej swoich dzieci.
Zachęcam ludzi, żeby opisywali łaski, które otrzymali przez Maryję – mówi ks. Jan Bajor
s Zbigniew Wielgosz
Dziś odwiedzamy Siedlce k. Nowego Sącza. Parafianie, którym patronują św. Tekla i św. Andrzej Apostoł, wybudowali na początku XX wieku nowy, murowany kościół.
Skarb w szkatułce
– Najpierw obudowali drewnianą świątynię z XVI wieku, a kiedy nowa była gotowa, starą rozebrano. Chyba nikt tak nie zbudował kościoła w diecezji – uśmiecha się ks. Jan Bajor, proboszcz. Trudno to sobie wyobrazić, patrząc na odrestaurowane niedawno wnętrze, ale pamięć, że w środku stał kiedyś drewniany przodek obecnej świątyni, nasuwa skojarzenie o szkatułce, która skrywa skarb. Jest nim obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem z XVI lub XVII wieku, będący wierną kopią wizerunku Matki Bożej Pocieszenia z jezuickiego kościoła Ducha Świętego z Nowego Sącza. Siedlecka ikona znajduje się w bocznym barokowym ołtarzu ze starego kościoła. Nie ma jednak informacji, dlaczego parafianie z Siedlec zapragnęli mieć u siebie akurat ten wizerunek.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.