W cieniu świętej

Joanna Sadowska

|

Gość Tarnowski 46/2012

publikacja 15.11.2012 00:00

Co do jej postaci więcej jest niewiadomych niż pewników, ale nawet te okruchy wystarczą, by mogła być wzorem 
do naśladowania.


Według tradycji, grób Agnieszki znajduje się z prawej strony ołtarza św. Kingi 
 Według tradycji, grób Agnieszki znajduje się z prawej strony ołtarza św. Kingi 

s. Salomea

Agnieszka, mniszka sądecka, była jedną z towarzyszek św. Kingi. Jak pokazuje pamięć kolejnych pokoleń, również osobą wyjątkową. Nie znamy niestety ani dokładnej daty jej narodzin, choć hagiografowie podają tu lata 1260–1268, ani czasu wstąpienia do zakonu. Przypuszczalnie habit przyjęła w roku fundacji klasztoru sądeckiego. Ale jest też druga teza, o czym pisze Piotr Stefaniak w „Almanachu Sądeckim”, r. XV, że wstąpiła do zakonu klarysek w Skale przed 1280 rokiem, a następnie przeszła do klasztoru sądeckiego. 


Śluby życia


Ze strzępów spisanych informacji i ustnej tradycji przekazywanej przez klaryski sądeckie wiemy, że tworzyła ona pierwszą wspólnotę sióstr sądeckich. Nic nie wiadomo natomiast ani o jej pochodzeniu, ani życiu, jakie wiodła przed wstąpieniem do zakonu. Nie wiemy, czy była radosną dziewczyną, otwartą na świat, czy też niewiastą pełną zadumy, niewybijająca się z tłumu. Wiemy natomiast, że po wstąpieniu do zakonu, gdzie przebywała ponad 15 lat, całkowicie poświęciła się Bogu i była wzorem zakonnego posłuszeństwa, ubóstwa i czystości.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.