Nie jesteśmy bojownikami

Gość Tarnowski 10/2013

publikacja 07.03.2013 00:00

Marcin Lewandowski z Koszyc Wielkich – kiedyś uczestnik, dziś trener Tato.net. Prywatnie mąż Edyty, tato 6-letniego Szymonka, 4-letniego Kubusia i 3-letniej Anitki.

 Marcin Lewandowski wie, co mówi, jest ojcem trójki fajnych dzieciaków Marcin Lewandowski wie, co mówi, jest ojcem trójki fajnych dzieciaków
Joanna Sadowska

Wielu mężczyznom w byciu dobrym ojcem przeszkadza praca zawodowa, media, które nie pokazują pozytywnych wzorców ojców, ale tych, co biją dzieci i żonę, rozwodzą się czy uciekają w pracę. My chcemy więc otworzyć ojców na dobre strony ojcostwa. Inspirując i ucząc otwartości, wspieramy ich w budowaniu bliskich relacji w rodzinie. Uwrażliwiamy na to, jak ważną rolę mają do spełnienia, jak ważni są dla swojego dziecka. Przecież obecność kochającego i zaangażowanego taty daje dzieciom wiarę w siebie. A dzieci, które wzrastają w obecności odpowiedzialnych i oddanych ojców, radzą sobie lepiej w szkole, w kontaktach z rówieśnikami, w pracy i w dorosłym życiu. My nie jesteśmy grupą wojujących o swoje prawa, czy wręcz bojownikami praw mężczyzn.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.