Matka Boża chroni miejscową ludność od stuleci. To dzięki jej wstawiennictwu Niemcy podczas II wojny światowej nie tylko nie rozstrzelali 50 pojmanych mężczyzn, ale i wypuścili ich do domu.
Cudowny obraz znajduje się w ołtarzu głównym nowej świątyni
Joanna Sadowska
Czermna to wyjątkowa perła na mapie naszej diecezji. Ukryta wśród lasów i pagórków stanowi maryjne centrum pielgrzymowania. – Oprócz naszych diecezjan przyjeżdża wiele osób z diecezji rzeszowskiej. Miejsce odwiedzają dzieci pierwszokomunijne, bierzmowani i pielgrzymi z całej Polski – mówi ks. Stanisław Madeja, kustosz w Czermnej.
Korony marzeń
Według tradycji, obraz liczy 330 lat i pochodzi z Niemiec lub Czech. Przedstawia Matkę Bożą trzymającą na lewej ręce Dzieciątko Jezus, w prawej zaś berło i określane jest mianem Apokaliptycznej (Wniebowziętej). Obraz, namalowany na trzech deskach lipowych, jest dziełem anonimowego malarza zwanego Mistrzem z Wójtowa.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.