Perła krajobrazu

ks. Zbigniew Wielgosz

|

Gość Tarnowski 28/2013

publikacja 11.07.2013 00:00

Światowe dziedzictwo. W czerwcu w Phnom Penh w Kambodży zapadła decyzja o wpisaniu na prestiżową listę 16 cerkwi w Polsce i na Ukrainie. Wśród polskich świątyń są trzy, które odwiedzimy w tegoroczne wakacje.

 – W każdym miejscu tej świątyni czuje się sacrum – mówi ks. Bogusław Zawiślak – W każdym miejscu tej świątyni czuje się sacrum – mówi ks. Bogusław Zawiślak
zdjęcia ks. Zbigniew Wielgosz /GN

Znajdują się na terenie diecezji i są pod opieką Kościoła rzymskokatolickiego. Wcześniej należały do grekokatolickich Łemków, jednak po niesławnej akcji „Wisła” ich kustosze musieli opuścić ojcowiznę. Bez opiekunów pozostało wówczas, w 1946 roku, kilkaset cerkwi na południu i wschodzie Polski. – Na Rzeszowszczyźnie było ich 650, a zostało tylko 300. Zostawiono je czasowi albo zamieniano na magazyny. Bywało, że ludzie ikonami utwardzali sobie drogi… W diecezji tarnowskiej Kościół szybko przejął opustoszałe świątynie, erygując przy nich nowe parafie, do których sprowadzali się Polacy. Dzięki temu dawne cerkwie ocalały – opowiada ks. Bogusław Zawiślak, emerytowany proboszcz w Powroźniku, znawca tutejszej świątyni.

Na górskich półkach

Z drogi Krynica–Muszyna nie widać cerkwi w Powroźniku. Jest ukryta w kokonie otaczających ją wiekowych lip, otoczona kamiennym murkiem…

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.