Diecezjanie mieszkający przy trasie 31. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę gościnnie witali idących z Tarnowa pielgrzymów. – Przygotowałyśmy kompot, ciasto z borówką, pomidory i ogórki kiszone. Tak nam się wydawało, że to będzie najlepsze, orzeźwiające dla ludzi, jak na taki upał. Chcemy pomóc w tej drodze chociaż w taki sposób. Ja pierwszy raz robię coś takiego, ale tu jest taki zwyczaj, że ludzie częstują tym, co mają. Nie szłam w całej pielgrzymce, bo tylko jeden dzień, ale pamiętam, że nie było łatwo, dlatego przez taki gest, jak przygotowanie warzyw i ciast, chcemy być z pielgrzymami – mówi Aleksandra z Biadolin Szlacheckich. Kilkanaście litrów kompotu rozlali trzej chłopcy. – Mama ugotowała, z wiśni i borówek. Rozlaliśmy już trzeci garnek – mówią Kamil, Bartek i Jakub. Gościnnie przyjęli pielgrzymów mieszkańcy Łęk. – Ja przyjmuję pielgrzymów już od 31 lat. Od dawna przychodzą do mnie ci sami pielgrzymi, dlatego staram się zmieniać dania, żeby ich nie znudzić. W tym roku był porządny bigos – mówi Anna Koczwara.

Zobacz film z Biadolin:

31 Piesza Pielgrzymka Tarnowska, Biadoliny, goscinni mieszkancy
Ks. Zbigniew Wielgosz /GN