– To były wyjątkowe dni! – podkreślają uczestnicy wakacji z Bogiem. Czy zachwyt przełoży się na całoroczną formację i ożywienie wiary?
Uczestniczki rekolekcji DSM-u z Gródka nad Dunajcem
Joanna Sadowska /GN
Zakończyły się wakacyjne wyjazdy organizowane przez instytucje kościelne. Tradycyjnie oferta skierowana była do dzieci, młodzieży, dorosłych, całych rodzin oraz osób niepełnosprawnych. Tylko w oazach Ruchu Światło–Życie uczestniczyło w tym roku aż 462 dzieci i młodzieży. Kolejne 270 osób wyjechało z Papieskim Dziełem Misyjnym. Wielu młodych pojechało też m.in. z LSO czy KSM.
Nauka wspólnoty
Centrum każdego wakacyjnego dnia była Msza św., bo takie wyjazdy mają za zadanie pogłębić relację z Panem Bogiem i wzmocnić wiarę. Ale był też czas na wspólny śpiew, pracę w grupach, poznawanie życia świętych i błogosławionych, wycieczki, zabawy integracyjne, spotkania z ciekawymi ludźmi, a na niektórych wyjazdach również naukę języków obcych. – Czego się nauczyłyśmy? Być wspólnotą – kochać i miłować innych. Nasz ksiądz moderator wszczepił w nas pierwiastki modlitwy i umiłowania Różańca. Było to widać gołym okiem, ponieważ różaniec nosiłyśmy wszędzie. Poznałyśmy metodę studiowania Pisma Świętego i życia według słów, które są w nim zawarte – mówi Ada Oleksy, uczestniczka rekolekcji Dziewczęcej Służby Maryjnej, które odbyły się w Gródku nad Dunajcem.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.