Często nie wynika to z wątpliwości religijnych, ale, niestety, z negatywnej interpretacji zachowań, postaw ludzi Kościoła. Pomijam nagłaśniane przez media, prawdziwe czy domniemane, negatywne zachowania niektórych duchownych. Myślę raczej o rzeczach bardziej fundamentalnych. Kapłan w XXI wieku, będąc otwarty na współczesność, przemiany, problemy, ale także krytykę, musi dawać świadectwo chrześcijańskiej wiary. Wydaje mi się, że może to uczynić najpierw przez zbudowanie sobie osobistego autorytetu. Jeszcze kilka lat temu autorytet był związany z urzędem czy nawet z noszeniem stroju duchownego. Obecnie swój autorytet kapłański budujemy na świadectwie codziennego życia. Ważnym zadaniem duszpasterza dzisiaj jest sumienne podejmowanie wszystkich obowiązków związanych z naszym powołaniem.