Ks. prof. Dariusz Oko o gender

Ks. Zbigniew Wielgosz

publikacja 28.11.2013 14:15

"Czasami mam wrażenie, że genderystom brakuje tylko mordowania ich przeciwników" - mówił do tłumów zebranych w auli tarnowskiego WSD.

Wykład ks. prof. Dariusza Oko Wykład ks. prof. Dariusza Oko
Ks. Zbigniew Wielgosz /GN

W auli Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie odbyło się otwarte zebranie Tarnowskiego Towarzystwa Naukowego. Otworzył je senator prof. Kazimierz Wiatr, prezes TTN. – Staramy się wsłuchiwać w bieżące zainteresowania społeczności miasta i regionu – mówi prof. Wiatr. Tym razem tematem otwartego spotkania Towarzystwa była ideologia gender, o której mówił ks. prof. Dariusz Oko. – Ks. profesor to wybitna postać, łącząca wiedzę naukową z obszarów teologii, filozofii i metafizyki. Swoje publikacje opiera również na pracy duszpasterskiej. A temat gender coraz częściej pojawia się w mediach, w różnego rodzaju programach i dyskusjach. Niestety, często mylnie rozumiany i przedstawiany w nieszczery sposób – dodaje senator.

W wykładzie o ideologii gender ks. Oko zwrócił uwagę, że ma ona korzenie w filozofii Sartra, ale i marksizmu. – Jest to ideologia ateistyczna, ujawniająca działanie złego ducha, pseudonaukowa, charakteryzująca się nienawiścią do chrześcijaństwa. Czasami mam wrażenie, że genderystom brakuje tylko mordowania ich przeciwników – podkreślał ks. Oko. Genderyści rozdzielają płeć kulturową od płci biologicznej, zwracając uwagę, że nie są one ze sobą powiązane. Co więcej, bycie kobietą lub mężczyzną może zależeć od subiektywnego odczucia konkretnej osoby. – Mógłbym teraz ogłosić, że jestem Darią i państwo powinniście to uszanować. Ale gdyby mężczyźni dokonali takiej volty i uznali się kobietami, państwo miałoby problem z wypłacaniem emerytur, ponieważ owi mężczyźni mogliby pójść wcześniej na emeryturę, jak kobiety. Zobaczmy do jakich absurdów dochodzi myślenie według tej ideologii – zwracał uwagę ks. Oko.

Genderyści podkreślają, że chodzi im o dobro kobiety, o promocję równouprawnienia. Za tą zewnętrzną warstwą tkwi jednak mroczna sfera działalności genderystów, którzy starają się wpływać na kształt życia społecznego przez decyzje polityczne. – Często ma to charakter opresji politycznej, a nawet rozwiązań siłowych. To jest rewolucja seksualna wprowadzana przez maniaków seksualnych, którzy swoje zaburzenia chcą narzucić całemu światu. Tu chodzi o przekształcenie człowieka. Genderyści chcą zmieniać rodzinę. Jeśli zaburzy się rodzinę, zaburzy się miejsce kształtowania człowieczeństwa. Patologiczne rodziny będą w ten sposób kształtować patologicznych ludzi. To jest jeden z głównych celów gender. Śmiertelne niebezpieczeństwo polega na tym, że genderyści chcą wpływać na wychowanie dzieci i młodzieży. I temu musimy się przeciwstawić. Zło jest silne słabością, lenistwem ludzi dobrych, których jest więcej. Dlatego trzeba protestować przeciw tej absurdalnej aberracji – mówi ks. Oko. 

Spotkanie zgromadziło tłumy ludzi. – Przyciągnęło mnie „nazwisko”, bo widziałem i słyszałem już ks. Oko w telewizji. No i temat na czasie, mocny, ważny, zwłaszcza ze względu na jego ukrytą treść – mówi pan Józef z Tarnowa. Uczestnicy spotkania mieli okazję zadawać ks. prof. Oko pytania.