Wiejący od dwóch dni Ksawery uszkodził dach na kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Dębicy, zrywając blachę, która spadła na sąsiednią posesję. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

- To stało się wczesnym rankiem. Wiatr zerwał blachę wraz z krokwiami i odeskowaniem. W sumie około 400 metrów kwadratowych. Na szczęście, na parkingu nie było samochodów ani ludzi. Strażacy już uporali się z robotą - mówi ks. Tomasz Kozioł z par. Miłosierdzia Bożego w Dębicy.

Strażacy w Małopolsce i na Podkarpaciu wiele razy interweniowali, usuwając szkody powstałe w wyniku wiatru. Wiele gospodarstw na Sądecczyźnie jest pozbawionych prądu.